107,6 FM

KOD w akcji

Demonstracje "na rzecz demokracji i tolerancji", czytanie Konstytucji, zbiórki podpisów pod Obywatelskim Projektem Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zorganizowali we wtorek w wielu miastach w Polsce działacze KOD, m.in. Warszawie, Katowicach, Białymstoku.

W Katowicach sympatycy KOD zebrali się przed Pomnikiem Powstańców Śląskich, przed którym wspólnie z parlamentarzystami PO i Nowoczesnej złożyli kwiaty; uczcili w ten sposób 95. rocznicę wybuchu III Powstania Śląskiego. Przed wiecem delegacja Komitetu Obrony Demokracji złożyła też kwiaty przed pomnikiem dyktatora III powstania Wojciecha Korfantego.

Zorganizowany pod hasłem: "Naród mówi Stop" katowicki wiec zgromadził kilka tysięcy osób. "Panie Duda, mówię panu, czeka Cię Trybunał Stanu" - skandowali uczestnicy, pokazując władzy symboliczne czerwone kartki. "Konstytucja to podstawa, nikt jej łamać nie ma prawa" - skandowano podczas wiecu.

Koordynator KOD w Katowicach Jarosław Marciniak w swoim wystąpieniu nawiązał do wypowiedzi przedstawicieli PiS dotyczących potrzeby zmiany konstytucji. "Chcą, żeby ten wspaniały dokument, Konstytucję RP, zmieniać - bo? No właśnie - oni nie potrafią powiedzieć dlaczego; oni chcieliby, żeby (konstytucja) była lepsza, żeby była ciekawsza. Tylko dlaczego oni się sami do niej nie stosują? - pytał Marciniak, zachęcając zgromadzonych do pokazania rządzącym czerwonej kartki.

"Trzeba im pokazać, że to jest dokument, do którego trzeba się stosować, a jego łamanie zasługuje na taką czerwoną kartkę jaką macie w tej chwili w ręce" - mówił.

"Nie może być tak, panie prezydencie, że pan nie wykonuje wyroków, które ogłosił TK. Nie może być też tak, pani premier, że pani ich nie drukuje, bo pani uznaje, że tego nie trzeba robić. A potem wychodzicie wszyscy i mówicie, że konstytucję trzeba zmienić, aby była bliższa ludziom, żeby bardziej reprezentowała ich prawa. Tam jest zapisane wszystko, co jest potrzebne, wszystko od początku do samego końca - wystarczy tylko w końcu zacząć wykonywać" - powiedział Marciniak.

Podczas wiecu zbierano podpisy pod obywatelskim projektem ustawy, która miałaby doprowadzić do zakończenia sporu wokół Trybunału; przeniesiono transparenty i tabliczki z hasłami poparcia dla KOD oraz wzywające do przestrzegania konstytucji. "Najpiękniejsza 19-latka Polski = Konstytucja"; "Warto być przyzwoitym"; "ZaKODowani na silną Polskę" - można było przeczytać.

Kolejni mówcy nawoływali do przestrzegania konstytucji; przywoływano postać Wojciecha Korfantego, który przyczynił się do przyłączenia Śląska do Polski, a w okresie sanacyjnym był szykanowany, ponieważ nie godził się na działania ówczesnej władzy. Również dziś - podkreślił jeden z uczestników manifestacji - widoczne są próby zastraszania tych, którzy myślą inaczej niż władza.

"Jedyne czego powinniśmy się bać, to nasz strach. Na razie wygląda, że to władza zaczyna bać się naszej, obywateli, czerwonej kartki" - ocenił jeden z mówców, wzywając do przeciwstawiania się kłamstwu i nienawiści w życiu publicznym.

W Białymstoku kilkaset osób wzięło po południu udział w marszu KOD na rzecz tolerancji, który przeszedł ulicami miasta. Organizatorzy podkreślali, że to odpowiedź ma marsz ONR, który w połowie kwietnia przeszedł przez Białystok, co wywołało kontrowersje. Działacze ONR byli wówczas m.in. na mszy w białostockiej katedrze. Po tych wydarzeniach przepraszał Episkopat i Archidiecezja Białostocka.

"Tolerancja nasza sprawa", "Wolność, równość, demokracja", "Narodowców pozdrawiamy tolerancję wybieramy" - skandowano. Według organizatorów marsz jest dedykowany "ludziom, którym się chce, którzy wiedzą, że konstytucja, tolerancja to ważny element naszego życia".

Sławomir Miłow z KOD mówił, że Komitet maszeruje w Białymstoku, bo "ktoś spaprał wizerunek" tego miasta. "Przyjmując do wiadomości wynik wyborów, nie zgadzamy się na demolowanie w imieniu suwerena" - podkreślił.

W marszu wzięli m.in. udział podlascy posłowie Robert Tyszkiewicz (PO) oraz Krzysztof Truskolaski (Nowoczesna).

Truskolaski, który przyniósł ze sobą Konstytucję RP mówił do zgromadzonych, że "nie ma zgody" na łamanie art. 13. Jak dodał przewiduje on, że zakazane jest istnienie partii czy organizacji, które w swych praktykach odwołują się do nazizmu, faszyzmu i komunizmu oraz dopuszczają nienawiść rasową i narodowościową.

Tyszkiewicz podkreślił, że to marsz "w obronie Białegostoku, otwartego, który sprzeciwia się nienawiści" oraz pokazujący, że ludzi ceniących wolność i tolerancję w mieście "jest więcej". Zwracała uwagę na wielokulturowe tradycje miasta, które uprawniają Białystok do upominania się o te wartości.

Gdy uczestnicy marszu doszli do parku Planty na przygotowany przez siebie piknik demokratyczny, obok nich przeszła grupa osób ze środowisk narodowych. Narodowcy krzyknęli w stronę uczestników marszu KOD: "Precz z Unią Europejską", w odpowiedzi usłyszeli: "Pozdrawiamy", "Polska z nami, z KOD-erami". Nie doszło do incydentów, policja legitymowała osoby ze środowisk narodowych.

W Warszawie kilkudziesięciu przedstawicieli KOD-u demonstrowało także przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Przynieśli ze sobą m.in. duży transparent w kształcie pierwszej strony Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z odciśniętym na niej śladem buta. Na górze transparentu umieszczono wezwanie skierowane do prezydenta: "Andrzeju Dudo nie depcz!".

Kilkudziesięciu działaczy i sympatyków KOD spotkało się także wtorek na poznańskim placu Wolności, aby wspólnie czytać Konstytucję. Wśród uczestników był m.in. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który odczytał preambułę.

Rzecznik prasowy KOD Wielkopolska Zdzisław Kałek podkreślił w rozmowie z PAP, że ta akcja - szczególnie w dniu 225. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ma swoją niezwykle symboliczną wymowę. "Przypominamy nie tylko o dzisiejszej rocznicy, ale i o tym jak ważna jest konstytucja dla każdego obywatela. Cieszy nas, że coraz więcej Polaków zna treść konstytucji. Nadal jednak większość zna tylko niektóre z artykułów, szczególnie te, które są obecnie u podłoża konfliktu z Trybunałem Konstytucyjnym" - mówił.

Kałek podkreślił, że znajomość konstytucji jest w obecnych czasach wyrazem "świadomego patriotyzmu". Zaznaczył, że obecnie nawet niektórzy przedstawiciele klasy politycznej potrafią posługiwać się konstytucją "bez czytania jej ze zrozumieniem". "Okazuje się też niestety, że możliwości dowolnej interpretacji niektórych zapisów pozawalają wyciągać różne, dokładnie przeczące sobie wnioski z zapisu tego samego artykułu" - mówił.

Odnosząc się do poniedziałkowych słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o potrzebie zmian w konstytucji powiedział, że w obecnej sytuacji "nie jest to absolutnie potrzebne ani uzasadnione". "Zmiana konstytucji jest możliwa tylko i wyłącznie wtedy, kiedy będzie konsensus w tej sprawie, i kiedy rzeczywiście będzie potrzeba zmiany, dopasowania. Dzisiaj nie ma szans nawet na to, żeby taki konsensus uzyskać. Nie można tego przecież zrobić w momencie, kiedy trwa zagorzały konflikt w tej właśnie sprawie" - dodał Kałek.

KOD w Krakowie dołączył do uroczystości patriotycznych na pl. Matejki, przed Grobem Nieznanego Żołnierza; zasłoniły ich jednak transparenty PiS oraz Gazety Polskiej. KOD od przedstawicieli PiS i GP oddzielił również sznur policjantów. KOD nie zakłócił uroczystości, choć zdarzały się incydenty, kiedy np. okrzykami próbowano zakłócić przemówienie wojewody Józefa Pilcha.

Przedstawiciele KOD w liczbie - jak sami oceniają - co najmniej 100 osób przyszli na pl. Matejki sprzed Krzyża Katyńskiego. Po drodze skandowali hasła: "Wolność", "Równość", "Demokracja", "Konstytucja".

"To nie jest manifestacja, przed Krzyżem Katyńskim przyłączyliśmy się do oficjalnego marszu z okazji Konstytucji 3 Maja, tak jak dawniej robiła Solidarność. To obchodzenie Święta Konstytucji 3 Maja również przez KOD" - powiedziała PAP przedstawicielka małopolskiego KOD Beata Najdek.

Poskarżyła się, że po drodze popierający obóz rządzący określali KOD "Targowicą". "Odsyłam ich do zapoznania się z historią" - mówiła. Dodała, że młode pokolenie nie widzi zagrożenia ze strony obozu władzy, bo nie wie czym jest ograniczenie wolności i inwigilacja, których Polacy doświadczyli w PRL.

W Bydgoszczy podpisy pod obywatelskim projektem konstytucji, przygotowanym przez KOD, zbierano na Starym Rynku. Przy namiocie KOD bardzo licznie gromadzili się mieszkańcy i podpisywali się na wyłożonych listach. Nieliczne osoby pytały o treść projektu; organizatorzy oferowali do wglądu omówienie proponowanych zapisów.

Dużym wzięciem wśród podpisujących listy cieszyły się rozdawane egzemplarze konstytucji, baloniki i znaczki KOD, zwłaszcza te z napisem "drugi sort". Podczas akcji przyjmowano zapisy na wyjazd 7 maja do Warszawy, na marsz pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie". Akcje zbierania podpisów pod projektem konstytucji we wtorek przeprowadzono też w dwóch innych miastach regionu kujawsko-pomorskiego, w Toruniu i Świeciu.

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy