Trudno sobie wyobrazić Trzciankę bez nich. Misjonarze saletyni są nad Notecią już od kilku pokoleń, głosząc Dobrą Nowinę oraz orędzie Matki Bożej z La Salette.
W Trzciance zakończył się 33. Tydzień Kultury Chrześcijańskiej, w ramach którego świętowano też 70. rocznicę pobytu księży saletynów na ziemi trzcianeckiej.
Choć rzeczywista rocznica przybycia pierwszych księży ze zgromadzenia do Trzcianki przypadła w listopadzie 2015 roku, jej uroczyste wspomnienie przesunięto na kwiecień ze względu na wizytę generała saletynów ks. Silvano Marisa, który przybył specjalnie z Rzymu.
W ramach trwającego od 17 kwietnia Tygodnia Kultury, organizatorzy, czyli Biblioteka Parafialna, z jej dyrektorem Edwinem Klessą na czele, zaproponowali mieszkańcom Trzcianki i okolic wiele wydarzeń.
Odbył się m.in. spektakl "Chrzest Mieszka I" w wykonaniu uczniów miejscowego Zespołu Szkół Katolickich. Można też było obejrzeć wystawę artystyczną haftu i rzeźby oraz historyczną dotyczącą początków państwa polskiego. Były też spotkania z ciekawymi gośćmi, a także prelekcja na temat objawień Matki Bożej w La Salette. W sobotę 23 kwietnia odbyło się sympozjum, którego tematem przewodnim był saletyński jubileusz. Wziął w nim udział także prowincjał saletynów w Polsce, ks. Andrzej Zagórski.
ks. Silvano Marisa, generał saletynów podczas wizyty w Trzciance ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość W niedzielę 24 kwietnia, Mszy św. o godz. 9.30 w kościele pw. św. Jana Chrzciciela przewodniczył pochodzący z Trzcianki, ks. Henryk Przeździecki, asystent generalny zgromadzenia. Homilię wygłosił ks. Silvano Marisa, generał.
W rozmowie z "Gościem Niedzielnym" po Eucharystii, generał zgromadzenia tłumaczy istotę orędzia z La Salette. - Można by je scharakteryzować jednym słowem - pojednanie. To jest oczywiście temat ważny dla całego Kościoła, ale my, jako saletyni, jesteśmy powołani, aby szczególnie o tym mówić. Temat pojednania wypływa z orędzia Matki Bożej, która ukazując się dzieciom - Maksyminowi i Melanii - miała na piersi krzyż. Dzieci zeznały, że Maryja miała go zawsze ze sobą. Widziały także Jej łzy. A więc krzyż, znak pojednania Boga z ludźmi był zawsze w centrum tego orędzia - mówi ks. Marisa.
Nawiązując do Roku Miłosierdzia kapłan przypomina: - Aby się pojednać, potrzeba dwóch stron. Jezus jedna nas z Ojcem, ale żeby to pojednanie mogło się dokonać, potrzeba też dobrej woli człowieka. Ojciec, jak wiemy, chce tego pojednania, jest pełen miłosierdzia, ale, jeśli z drugiej strony nie ma pozytywnej odpowiedzi, nawet Boży wysiłek, aby nas zbawić, na nic się nie zdaje. To wielka tajemnica naszego dokupienia, które opiera się na inicjatywie Boga, która jednak może zostać zablokowana przez człowieka, przez jego "nie chcę". Stąd właśnie Maryja z La Salette płacze.
Przez 70 lat w trzcianeckiej parafii pracowało 16 proboszczów i 143 innych kapłanów. Wspólnota dała Kościołowi 30 kapłanów, którzy z niej pochodzą. Obecnie w saletyńskiej parafii pw. św. Jana Chrzciciela pracuje 13 duszpasterzy oraz 4 siostry ze zgromadzenia Franciszkanek Rodziny Maryi.
Jak przyznaje ks. Wawrzyniec Skraba, proboszcz, taka obsada daje o wiele większy komfort pracy, niż w przypadku parafii diecezjalnych, które nie mogą sobie pozwolić na taki "luksus".
Dzięki temu w saletyńskiej parafii działa wiele wspólnot, które aktywnie włączają się w działania duszpasterskie. - Staramy się wychodzić w poszukiwaniu tych, którym droga do kościoła zarosła. Mamy wieczory uwielbienia, organizujemy ewangelizacje na placach. Doskonałym pomysłem okazała się zainicjowana na początku Roku Miłosierdzia całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Ile razy wejdę do kaplicy, zawsze ktoś tam jest. Modlimy się też o nawrócenie tych, którzy odeszli - mówi duszpasterz.
Parafia prowadzi także Zespół Szkół Katolickich, a także kilka ochronek dla dzieci oraz księgarnię.
Więcej o jubileuszu saletynów w Trzciance w papierowym wydaniu gazety 8 maja.