Rząd stawia na kanał
Wizualizacja kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. fot. materiały Urzędu Morskiego w Gdynii

Rząd stawia na kanał

Brak komentarzy: 0

Łukasz Sianożęcki

GOSC.PL

publikacja 07.04.2016 15:30

Jest taki akwen w UE, do którego kraje Unii nie mają dostępu. Czas to zmienić. Rząd PiS chce, by za cztery lata statki popłynęły przez nowy kanał z Zatoki Gdańskiej do Elbląga, omijając rosyjską Pilawę.

- Budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną jest ogromną szansą rozwojową dla Elbląga i wszystkich gmin leżących nad Zalewem Wiślanym - mówili zgodnie uczestnicy konferencji pn. "Budowa kanału żeglugowego Nowy Świat przez Mierzeję Wiślaną", która odbyła się w czwartek 7 kwietnia w Elblągu. Kanał ma powstać do 2022 roku i kosztować około 800 mln zł.

Co ważne, Unia Europejska nie sprzeciwia się inwestycji. Twierdzi, że kanał nie zaszkodzi środowisku naturalnemu, co do tej pory było najważniejszym kontrargumentem.

- Przez tę inwestycję chcemy przywrócić "morskość" naszego miasta. Chcemy, aby żegluga na Zalewie Wiślanym była prawdziwa - mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. Przyznał, że budowa drogi wodnej, która połączy Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, to dziś jeden z głównych aspektów gwarantujących rozwój regionu.

Prezydent miasta wskazywał na liczne korzyści jakie płyną z tego projektu. - Przede wszystkim swobodny dostęp do Bałtyku, ożywienie gospodarki w regionie, skrócenie drogi morskiej z  Elbląga do Trójmiasta o 52 mile morskie (94 km - przyp. red.). To także udostępnienie portu statkom z całej UE o dużo większej ładowności. To oznacza również rozwój turystyki - wyliczał W. Wróblewski.

- Potencjał zalewu jest ogromny, a jest dziś zupełnie niewykorzystywany - zwracał uwagę prof. Krzysztof Luks z Instytutu Morskiego w Gdańsku. - Jest to np. jedyny akwen w Unii Europejskiej, do którego nie mogą wpływać praktycznie żadne statki z krajów Unii - wyjaśniał.

Dziś wpłynąć na wody Zalewu Wiślanego od strony Morza Bałtyckiego można jedynie przez Cieśninę Piławską. A ta leży na terenie Rosji. - Jesteśmy więc w tej materii uzależnieni od woli Rosji - przypominali zgodnie uczestnicy konferencji. - Toteż w jednym z pierwszych punktów jaki należy wskazać uzasadniając potrzebę zrealizowania tej inwestycji jest to, że zwiększa ona naszą suwerenność - mówił Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Władze centralne i samorządowcy obecni na konferencji dostrzegają także zagrożenia związane z budową kanału. W czasie konsultacji społecznych najczęściej podnoszonymi argumentami przeciw inwestycji były jej ewentualny wpływ na zanik plaż oraz zniszczenie obszaru chronionego Natura 2000.

Gminy, które swój rozwój opierają na plaży i plażowiczach uspokajał Tadeusz Hatalski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. - Badania przeprowadzone przez Polską Akademię Nauk wykazują, że przekop mierzei w Nowym Świecie nie zaburzy dynamicznej równowagi plaż i brzegu.

Jak przypomniał T. Hatalski, przeciwnicy przekopu, zwłaszcza z Krynicy Morskiej, twierdzili, iż kanał "odetnie ich miejscowość od świata". - Obawy te są bezpodstawne - mówił. - Projekt zakłada wybudowanie dwóch zwodzonych mostów nad kanałem, z których jeden będzie przez cały czas przejezdny - wyjaśnia.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.