Szef PO Grzegorz Schetyna poinformował w czwartek, że będzie rozmawiał w Brukseli z politykami Europejskiej Partii Ludowej o kształcie rezolucji Parlamentu Europejskiego o sytuacji w Polsce. "Sytuacja dojrzała do tego, żeby PE przyjął rezolucję" - oświadczył.
"Będziemy konsultować i rozmawiać o sytuacji w Polsce. Jesteśmy bardzo często pytani i ta nasza ocena jest jednoznaczna i krytyczna. Przyjeżdżamy, żeby rozmawiać o konkretach. Tym konkretem będzie rezolucja, która pojawi się na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego w przyszłym miesiącu" - powiedział Schetyna dziennikarzom w Brukseli.
Polityk PO bierze udział w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej. Jak poinformował, spotka się m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz szefem frakcji EPL w europarlamencie Manfredem Weberem. Spotkania europejskich chadeków odbywają się cyklicznie przed szczytami UE.
"Dziś twardo mówimy: nie ma zgody na łamanie prawa, na łamanie konstytucji. Dziś oczekujemy publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego i to może otworzyć przestrzeń do rozmowy między rządzącymi a opozycją, miedzy PiS a PO" - podkreślił Schetyna.
Rozmowa z liderami EPL ma dotyczyć tego, czy rezolucja PE ma dotyczyć tylko kwestii Trybunału Konstytucyjnego, czy też innych spraw. Schetyna w tym kontekście wymienił "likwidację służby cywilnej", ustawę o prokuraturze, ustawę o policji i inwigilacji.
Treść projektu rezolucji ujawnia m.in. portal wpolityce.pl. "Polska transformacja przez wiele lat była wzorem konsekwentnego budowania państwa prawa i przestrzegania prawa i wolności obywatelskich. Tym większe zaniepokojenie budzą działania władz publicznych i zmiany ustrojowe dokonywane w ostatnim czasie" - czytamy w projekcie.
"Parlament Europejski wzywa polski rząd do przestrzegania prawa i Konstytucji i uznania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jako podstawowego wymogu utrzymania ładu demokratycznego" - napisali autorzy projektu.
Dodali, że zalecenia Komisji Weneckiej, która postuluje opublikowanie wyroku TK, wymagają rzetelnej analizy. "Niepokojący akt deprecjonowania zaleceń Komisji Weneckiej pogłębia sytuację kryzysową, wobec której odpowiednie instytucje Unii Europejskiej nie mogą być obojętne" - czytamy w projekcie.
Jeszcze w styczniu PO była przeciw przyjmowaniu rezolucji przez PE. Grzegorz Schetyna oświadczył, że nastąpiła zmiana stanowiska, bo PiS "idzie w kierunku łamania prawa i nieszanowania wyroków TK". "Sytuacja dojrzała do tego, żeby PE przyjął rezolucję odnośnie sytuacji w Polsce" - powiedział.