Kazimierz Ujazdowski: Apeluję do polityków wszystkich opcji o 5 tygodni pokoju wewnętrznego ws. TK.
- To jest miasto, dla którego pracuję publicznie od 18 lat i uznałem za swój obowiązek, by to właśnie we Wrocławiu poinformować opinię publiczną i moich wyborców o tym, jak ze sporu dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego wyjść - tłumaczył na wstępie konferencji prasowej Kazimierz M. Ujazdowski, europoseł PiS.
Odnosząc się bardzo konkretnie do sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego zaznaczył, że porozumienie jest konieczne, ale nie dlatego, że Komisja Wenecka wydała takie a nie inne zalecenie.
- Ono jest potrzebne ze względu na dobre funkcjonowanie państwa, na nasz wizerunek na zewnątrz, na to, co obywatel traktuje jako polską rację stanu - mówił.
Podkreślił, że do osiągnięcia porozumienia jest niezbędny pokój wewnętrzny. W związku z tym zaapelował do polityków wszystkich opcji o 5 tygodni pokoju wewnętrznego ws. TK. - Chodzi o to, by zaniechać tych wypowiedzi, które zaogniają konflikt - nawoływał.
Dlaczego akurat 5 tygodni? Poseł Ujazdowski tłumaczy, że jest to wystarczający czas do opracowania i przyjęcia ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. - Mam ogromną nadzieję, że te prace będą przebiegały pod auspicjami pana prezydenta Andrzeja Dudy. Jestem głęboko przekonany, że powinien on zaprosić wybitnych prawników, którzy dawali w ostatnich latach przykład stuprocentowego szacunku dla neutralności politycznej - zaznaczył i wymienił dwie propozycje: prof. Wojciech Łączkowskiego i prof. Birutę Petrykowską-Lewaszkiewicz, byłych sędziów TK, którzy nigdy nie wchodzili w spory polityczne.
- Zakładam, że prace nad tą ustawą powinny być transparentne, a do konsultacji powinny być zaproszone wszystkie organizacje pozarządowe, które zabierały głos w tej sprawie - dodał.
Drugą kwestią, o której mówił K. Ujazdowski, jest kwestia uregulowania statusu 6 sędziów TK - 3 wybranych w ubiegłej kadencji Sejmu i 3 w obecnej. - Wszyscy oni mogą stać się członkami TK, wykorzystując to, że kadencja trzech sędziów ze starego składu upływa w najbliższych miesiącach. Chcę powiedzieć wyraźnie, że jest to propozycja konstytucyjna - zaznaczył.
Europoseł PiS apelował również o to, by rozmowy odbywały się bez żadnych warunków wstępnych, bez dyktatu z jakiejkolwiek strony, ale również, by nie przenosić sporu politycznego za granicę. - To jest warunek szacunku dla własnego państwa - przekonywał.
Ujazdowski nawiązał również do rekomendacji Komisji Weneckiej. Uważa, że powinny być one wykorzystane.
Poseł Parlamentu Europejskiego podkreślił, że jego działanie nie jest skierowane przeciwko partii, z której się wywodzi. - W żadnym razie nie mam zamiaru osłabiania PiS, budowania jakiegokolwiek projektu politycznego. Ta sprawa ma charakter podstawowy, to jest wyraz mojej odpowiedzialności obywatelskiej, tak odczytuję interesy Rzeczypospolitej.
Zapytany przez dziennikarzy, czy ostatni wyrok Trybunału powinien być opublikowany odpowiedział: - W ramach rzeczywistego porozumienia zachęcam do publikacji wyroku, bo to jest wyraz wzrostu porządku prawnego.