Odrzańska Droga Wodna odżyje, a Wrocław stanie się centrum żeglugi śródlądowej w kraju. Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk ogłosił ambitne plany rządowe w tej kwestii.
- Urząd Żeglugi Śródlądowej w mieście będzie miał priorytetowe znaczenie jeśli chodzi o organizacje, inwestycje i legislacje związane z Odrzańską Drogą Wodną - powiedział we Wrocławiu Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Chodzi o przerzucenie transportu drogowego i kolejowego na rzekę Odrę, ważne szczególnie w kontekście międzynarodowego transportu północ-południe. Dotychczasowa umowa, jaką podpisał poprzedni rząd, klasyfikuje rzekę w trzeciej klasie żeglowności, co całkowicie wyłącza z finansowania żeglugi przez Unię Europejską. Trzeba więc aneksować wszystkie dotychczasowe umowy, które zostały zawarte i przystąpić do rewizji źródeł, z których można uzyskać środki do przywrócenia żeglugi.
- Cieszę się z informacji, które pan minister nam przekazał. Wrocław i Dolny Śląsk ma tu szczególną rolę do odegrania. Nasze miasto zmierza ku stolicy żeglugi śródlądowej w naszym kraju. Cel został jasno wskazany. Dążymy do czwartej klasy żeglowności. Wyzwanie niemalże cywilizacyjne - mówił Paweł Hreniak, wojewoda dolnośląski.
Jeszcze w marcu zostanie ogłoszona z priorytetem rządowym strategia rozwoju rzecznych dróg śródlądowych jako element prac ministerstwa. Wciągu czterech lat, według deklaracji ministra, nastąpi przywrócenie na Odrze żeglowności na poziomie klasy czwartej, czyli powrót żeglugi w sposób regularny. Kluczem jest ustabilizowanie poziomu rzeki.
Czwarty stopień podnosi rangę rzeki, która należy wówczas do sieci międzynarodowej i ma określone parametry związane z głębokością, przepustowością i zabudowaniami, występującymi w jej obszarze. Rozwój żeglugi śródlądowej, zdaniem ministra, może przynieść tylko korzyści, szczególnie gospodarcze. Członek rządu opiera się m.in. na raportach ONZ, które mówią, że największa utrata szans rozwoju Polski tkwi w zaniedbaniu obszaru żeglugi śródlądowej.
- O Odrze od dziesiątek lat tylko się mówiło, natomiast nic się nie robiło. Rolą rządu jest legislacyjne zabezpieczenie procesu inwestycyjnego i zrealizowanie zamierzeń. Stan zastany sprawia, że wszystko musimy odbudować. Niestety plany unijne dopiero w 2018 roku dopuszczają rewizję, a w 2022 zmianę - stwierdził minister Gróbarczyk.
Kilka dni temu powołano specjalny zespół w województwie, który będzie wsparciem dla wojewody i ministerstwa w tym temacie.
- To oczywiście wpisuje się w oficjalną koncepcję międzynarodową, czyli m.in. podpisanie konwencji AGN o rzecznych drogach śródlądowych. W tym roku zamieramy ratyfikować tę konwencję, która da pewność co do realizacji naszych zamierzeń - wyjaśniał minister.
Na Odrze żegluga trwała już dawno temu, po transformacji ustrojowej po prostu zniknęła. Dla UE sieć drogowa, kolejowa i rzeczna jest podstawą w kwestii inwestowania i planowania. Wszystkie te elementy znajdują się w obszarze środkowoeuropejskiego korytarza transportowego.
Gróbarczyk zapowiedział także inwestycje wiązane z edukacją, która jest wśród priorytetów ministerstwa . - Szkolnictwo w obszarze zawodowym, średnim i wyższym. Chodzi o odbudowanie obszarów nauki na poziomie międzynarodowym np. we Wrocławiu czy Kędzierzynie-Koźlu. Poprzednie rządy dopuściły się ogromnych zaniedbań w tym temacie - skwitował.
Cały projekt zaangażuje różne źródła finansowania. Pieniądze będą pochodzić z budżetu państwa, Banku Światowego Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego.