W całym kraju już po raz 6 obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W stolicy Warmii i Mazur obchody rozpoczęły się od akademii okolicznościowej w Urzędzie Wojewódzkim.

Prelekcję wygłosił dr Waldemar Brenda, szef delegatury IPN w Olsztynie, miały również miejsce odznaczenia, mianowanie na stopnie oficerskie żołnierzy służby czynnej i rezerwy oraz podziękowania.

Druga część uroczystości odbyła się przy pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego.

- Dziś słowo „wyklęci” nabrało innego, nierzeczywistego wymiaru. Trafić do panteonu żołnierzy wyklętych to najwyższy zaszczyt - zaznaczył Maciej Prażmo, prezes olsztyńskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Stwierdził, że dzisiejszy dzień w ciągu zaledwie kilku lat stał się jednym z najważniejszych narodowych świat.

- Wdzięczni za ich ofiarność oddajemy hołd poległym i pamięć żyjącym. Ale mówiąc o nich trzeba także mówić o ich prześladowcach, dręczycielach i katach. Ujawnienie oprawców to nasz dług, nasze zobowiązanie - bez tego nasze starania o przywrócenie godności pomordowanym staną się jedynie entuzjastyczną przygodą - mówił M. Prażmo.

- Nie mieli szans na wygraną, nie mogli liczyć na jakąkolwiek zewnętrzną pomoc. Walczyli, ponieważ kochali ojczyznę i chcieli, by ojczyzna była prawdziwie wolna - mówił o Żołnierzach Niezłomnych wojewoda Artur Chojecki. - To im, naszym bohaterom, historia przyznała rację, a naszym zadaniem jest oddać im należą cześć. Chwała bohaterom - zakończył przemówienie wojewoda.

Po oficjalnych przemówieniach nastąpił Apel Pamięci, salwa honorowa i złożenie kwiatów i zniczy.