Papieski legat z Polski na Dzień Chorego

Wobec współczesnych niełatwych wyzwań, jakich doświadcza Europa, papieskie zaproszenie staje się swoistym znakiem sprzeciwu. "Ten Światowy Dzień Chorego, obchodzony uroczyście w Ziemi Świętej, pomoże urzeczywistnić życzenie, które wyraziłem w bulli ogłaszającej Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia: »Niech ten Rok Jubileuszowy, przeżyty w miłosierdziu, ułatwi spotkanie z judaizmem i z islamem oraz innymi szlachetnymi tradycjami religijnymi. Niech sprawi, że staniemy się bardziej otwarci na dialog, aby poznać się lepiej i wzajemnie zrozumieć. Niech wyeliminuje wszelkie formy zamknięcia i pogardy, niech odrzuci wszelką przemoc i dyskryminację«" - napisał papież Franciszek.

Abp Zimowski, papieski legat, przed odlotem do Ziemi Świętej zachęcał do bliskości z chorymi i tymi, którzy spieszą im z pomocą. - Pragnę przypomnieć, że Światowy Dzień Chorego został ustanowiony przez św. Jana Pawła II listem do kard. Fiorenza Angeliniego, pierwszego przewodniczącego naszej rady, 13 maja 1992 r. W liście Jan Paweł II nakreślił konkretne cele tej uroczystości: "Uwrażliwienie ludu Bożego i - w konsekwencji - wielu katolickich instytucji działających na rzecz służby zdrowia oraz społeczności świeckiej na konieczność zapewnienia lepszej opieki chorym; pomagania chorym w dowartościowaniu cierpienia na płaszczyźnie nadprzyrodzonej; włączenie w duszpasterstwo służby zdrowia diecezji, wspólnot chrześcijańskich, rodzin zakonnych; popieranie coraz cenniejszego zaangażowania wolontariatu; przypominanie ważności formacji duchowej i moralnej pracowników służby zdrowia oraz działań na rzecz lepszego zrozumienia znaczenia opieki religijnej nad chorymi ze strony kapłanów diecezjalnych i zakonnych, jak również tych wszystkich, którzy żyją i pracują obok cierpiących" - mówił na antenie Radia Plus Radom abp Zimowski.

Hierarcha, po powrocie do początków obchodów, odniósł się także do obecnego wymiaru tego dnia: - W tegorocznym orędziu papież Franciszek uczy, że celem obchodu Dnia Chorego jest uwrażliwienie ludu Bożego, a także wielu osób i instytucji opiekujących się chorymi i cierpiącymi na coraz lepszą opiekę nad człowiekiem chorym. Chodzi o to, abyśmy umieli pomagać chorym, ale też wspierać tych, którzy się o nich troszczą. W tym wszystkim, obok fachowej opieki, ważną sprawą jest nasza obecność przy chorym, przyjście do chorego. To jest czyn miłosierdzia, czyn, który wpisuje się w obchody tegorocznego nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia. Czynienie dobra cierpiącemu to niesienie naszych wspólnych brzemion. Jako papieski legat, biorąc udział w obchodach Dnia Chorego w Nazarecie, zapewniam o modlitwie za chorych i cierpiących oraz za tych, którzy się nad nimi pochylają - mówi abp Zimowski.