Jabłka wplątano w politykę, a przecież to sprawa... religijna. Jak u franciszkanów.
Znają państwo zapewne powiedzenie: "Święty Błażej - gardła zagrzej". Od wieków ten święty biskup Sebasty jest patronem od chorób gardła, ale także kamieniarzy i gręplarzy, mówców, śpiewaków oraz wszystkich innych osób, które muszą dbać o swoje gardło i struny głosowe. Jego kult był znany na całym Wschodzie i Zachodzie. Jest to jeden z Czternastu Świętych Wspomożycieli.
W parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Legnicy 3 lutego pamiętano o symbolicznym pobłogosławieniu świec oraz jabłek, symbolu zdrowego gardła. Zrobił to o. Zbigniew Kluska OFM Conv. po Eucharystii o godz. 9. - Według tradycji, św. Błażej uratował od uduszenia dziecko, które zadławiło się ością. Jest to więc patron od chorób gardła i narządów mowy - wyjaśniał ojciec.
Błogosławieństwo to jest jedyne w swoim rodzaju, ponieważ kapłan po ostatniej modlitwie zapala dwie świece i odmawia modlitwę do Boga z prośbą o błogosławieństwo zdrowia gardła oraz o umiejętne wykorzystywanie daru mowy. Po niej celebrans podchodzi do wiernych i dotyka gardeł świecami.
Kapłan dotyka gardła i odmawia modlitwę Jędrzej Rams /Foto Gość - Wierzę, że Bóg uzdrawia, a to jest dobra okazja na modlitwę do Niego - mówił Maciej, który przyszedł na błogosławieństwo z córeczką chorą na gardło.
Niezamierzenie tego dnia przewidziano też... rozdawanie jabłek z unijnego programu "Embargo"! Ruszyło ono tuż po Eucharystii. Kampania ma przeciwdziałać marnowaniu się polskiej żywności. Zdejmuje z rynku warzyw i owoców nadwyżkę, która powstała po nałożeniu na wytwory polskich producentów embarga ze strony władz Federacji Rosyjskiej.