Przesłanie do Forum w Davos o wykorzystaniu nowych technologii do rozwoju zatrudnienia.
Czwarta rewolucja przemysłowa nie powinna być zagrożeniem, lecz szansą dla wszystkich – zauważa Papież w przesłaniu na Forum Ekonomiczne w Davos. Na samym wstępie Franciszek dziękuje za zaproszenie go do wzięcia udziału w tym wydarzeniu. Zamiast niego udał się do Davos kard. Peter Turkson, przewodniczący Papieskiej Rady Iustitia et Pax.
Ojciec Święty nawiązuje do tematu obrad, a zatem do przewidywanych przemian w przemyśle, jego dalszej automatyzacji i digitalizacji. Franciszek odnosi się do prognoz mówiących, że spowoduje to radykalny spadek zatrudnienia. Przypomina, że już dziś narastający problem bezrobocia dotyka setek milionów ludzi. Powoduje to nierówności i biedę. W takich warunkach niezbędne są nowe modele przedsiębiorczości, które promując rozwój zaawansowanych technologii, byłyby w stanie wykorzystać je do tworzenia godziwej pracy dla wszystkich, umocnienia praw socjalnych oraz ochrony środowiska. Człowiek powinien kierować rozwojem techniki, nie pozwalając, by on nad nami zapanował – pisze Ojciec Święty do uczestników Forum w Davos.
Papież ponawia też swój apel do liderów świata polityki, finansów i gospodarki, by nie zapominali o ubogich. Prosi, by im pomogli, korzystając z zasobów i umiejętności, którymi dysponują. Przypomina im, że tylko w ten sposób staną się bardziej ludzcy i odkryją szczęście życia pełnego, którego konsumpcjonizm dać nie może.
Występując w środę na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, wiceprezydent USA Joe Biden skrytykował obecne skupianie się liderów świata gospodarki na celach krótkoterminowych i zaapelował do biznesu o taką samą troskę o pracowników jak o akcjonariuszy.
Zwrócił również uwagę, że będąca podstawą funkcjonowania gospodarki i demokracji klasa średnia stoi obecnie w obliczu bezprecedensowych zagrożeń, stwarzanych przez przełom technologiczny.
"To, do czego tutaj wzywam, jest proste - wypełniajcie swoje zobowiązania zarówno wobec pracowników, jak i wobec akcjonariuszy" - powiedział Biden, nawiązując do stawianych kierownictwom firm zarzutów, iż zamiast inwestować w przyszłość przeznaczają zyski na wykupywanie akcji w interesie udziałowców.
Trend ten zdaniem wiceprezydenta USA oznacza zagrożenie dla wszystkich członków społeczeństwa, "gdyż jeśli klasie średniej wiedzie się dobrze, bardzo dobrze wiedzie się bogatym, a biedni mają drabinę do pięcia się w górę".
Choć oficjalnym tematem tegorocznego forum w Davos są wyzwania i atuty tak zwanej czwartej rewolucji przemysłowej - jak określa się coraz szersze korzystanie z robotyzacji, sztucznej inteligencji i superszybkiego przesyłu danych - to w wielu dyskusjach na pierwszy plan wysuwa się kwestia przeciwdziałania skutkom zamętu na rynkach finansowych i napięć geopolitycznych.