W pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu obchodzimy niedzielę Świętej Rodziny. Święto to zaczęto obchodzić w różnych krajach począwszy od XVIII wieku, a zatwierdził je papież Leon XIII. Natomiast decyzją papieża Benedykta XV zaczęto je obchodzić w całym Kościele.
Święto św. Rodziny po raz pierwszy ustanowił 4 listopada 1684 r. w Kanadzie, za aprobatą papieża Aleksandra VII, biskup Francois Montmorency-Laval. Na stałe do liturgii wprowadzono je za pontyfikatu papieża Leona XIII, który na prośbę kard. Bausa, arcybiskupa Florencji, 20 listopada 1890 r. wydał dekret aprobujący "kult czci zwrócony ku Rodzinie Świętej".
Teksty liturgiczne na święto Najświętszej Rodziny ułożył papież Leon XIII. Jego dziełem również są przepiękne hymny kościelne, przeznaczone na ten dzień. Czytania tak są dobrane, by wyakcentować biblijne sceny, w których występuje rodzina. Teksty Pisma świętego podkreślają równocześnie obowiązki członków rodziny.
"W naszych domach przeżywamy tajemnicę Bożego Narodzenia, która prowadzi każdego człowieka do podstawowego pytania o miłość" - piszą biskupi w liście pasterskim, który czytany jest w kościołach na terenie całej Polski. "Potrzeba świadectwa radosnych i świętych małżeństw, dzięki któremu ludzie młodzi, ale także i małżonkowie przeżywający kryzysy uwierzą w miłość" - głosi list biskupów.
Autorzy listu zauważają taką potrzebę, ponieważ młodzi ludzie, pytani o ideał szczęścia, niezmiennie odpowiadają, że chcieliby zawrzeć małżeństwo i założyć szczęśliwą rodzinę.
Biskupi zapewniają jednocześnie, że osoby żyjące w małżeństwie nie zostają same i nie są skazane wyłącznie na siebie, ale "żyją w obecności Boga, czerpiąc z łaski sakramentalnej". Podkreślają też, że małżeństwo to zawsze relacja mężczyzny i kobiety, którzy łączą się ze sobą.
Nawiązując do rozpoczętego niedawno Roku Miłosierdzia, biskupi zauważają, że to właśnie rodzina jest "pierwszą szkołą miłosierdzia, w której uczymy się praktykować uczynki miłosierne względem ciała i duszy na wzór naszego Mistrza Jezusa Chrystusa".
Autorzy listu zwracają także uwagę na to, że "małżeństwo nie jest rzeczywistością smutku i niesienia ciężarów ponad siły, nie jest problemem, ale jest szansą dla każdego z członków rodziny na pełny rozwój". Przypominają w nim, że papież Franciszek wielokrotnie wzywał małżonków chrześcijańskich do "radości wiary, która promieniuje i przemienia cały świat".
Hierarchowie zwracają też uwagę na codzienne czynności, takie jak wspólna modlitwa, posiłek przy jednym stole, rodzinne świętowanie, które sprawiają, że "odkrywamy radość bycia ze sobą i dla siebie". "Niestety wielu rodziców ze smutkiem stwierdza, że nie mają czasu ani dla współmałżonka, ani dla swoich dzieci. Brak rozmowy, wspólnego spędzania wolnego czasu często skutkuje nieufnością i załamaniem się relacji rodzinnych. Nie można tworzyć trwałej wspólnoty, jeżeli brakuje zrozumienia i szacunku. Wyrażają się one w uważnym słuchaniu drugiego, w chęci pomocy i podjęciu odpowiedzialności każdego z członków rodziny za powierzone mu obowiązki" - piszą biskupi w liście.
Zachęcają także do modlitwy w intencji małżeństw i rodzin, zwłaszcza tych, które przeżywają problemy, którym grozi rozpad, w których brakuje bezinteresownej miłości. "Naszą modlitwą powinniśmy ogarnąć te kobiety, które z różnych względów zdecydowały się na zabicie swojego nienarodzonego dziecka. Prośmy także o miłosierdzie dla mężczyzn, którzy nie potrafili wziąć odpowiedzialności za nowe życie i zachęcali do aborcji dziecka lub ją finansowali. Jesteśmy zaproszeni przez papieża Franciszka, aby - nie wpadając w pokusę łatwego osądzania i potępiania - nieść wszystkim posługę miłosierdzia" - czytamy w liście.