W społeczeństwie, często upojonym konsumizmem i przyjemnościami, obfitością i luksusem, pozorami i narcyzmem Dzieciątko Jezus wzywa nas do zachowania wstrzemięźliwego, to znaczy prostego, zrównoważonego, prostolinijnego, zdolnego do zrozumienia i życia tym, co istotne - zaznaczył Franciszek podczas Pasterki, której przewodniczył w Wigilię uroczystości Narodzenia Pańskiego w Bazylice św. Piotra w Watykanie.
W wypełnionej po brzegi bazylice watykańskiej zajęli miejsca duchowni i świeccy, wśród których, jak co roku, było wielu pielgrzymów z różnych krajów, przybyłych do Rzymu z okazji świąt Bożego Narodzenia. Licznie przybyli przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej i przy rządzie włoskim.
Przed rozpoczęciem Eucharystii papież odsłonił figurkę Jezusa w ustawionym przed konfesją św. Piotra żłóbku. Grupa dzieci z różnych krajów, złożyła bukiety białych kwiatów u stóp żłóbka.
Po dwóch czytaniach - po portugalsku i angielsku - diakon odśpiewał po łacinie fragment Ewangelii św. Łukasza o narodzeniu Jezusa.
W homilii Franciszek wskazał na aktualność słów proroka Izajasza: „Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele”! "Radość i wesele upewniają nas, że orędzie zawarte w tajemnicy tej nocy pochodzi naprawdę od Boga" - powiedział papież i zastrzegł, że "nie ma miejsca na wątpliwość". "Zostawmy ją sceptykom, którzy pytając jedynie rozumu, nigdy nie znajdują prawdy. Nie ma miejsca na obojętność, panującą w serca ludzi, którzy nie są w stanie kochać, bo boją się coś stracić" - powiedział Ojciec Święty i zachęcił: "Trzeba przepędzić wszelki smutek, ponieważ Dzieciątko Jezus jest prawdziwym pocieszycielem serca".
Franciszek przypomniał, że dzisiaj "Zbawiciel świata staje się uczestnikiem naszej ludzkiej natury i nie jesteśmy już samotni i opuszczeni". "Dzisiaj odkrywamy na nowo, kim jesteśmy!" - zaznaczył papież i zachęcił do udania się w drogę aby zobaczyć naszego Zbawiciela złożonego w żłobie. "To jest powód do radości i wesela" - powiedział i dodał: "Ludowi, który od dwóch tysięcy lat przemierza wszystkie drogi świata, aby każdego człowieka uczynić uczestnikiem tej radości powierzona zostaje misja umożliwienia poznania „Księcia Pokoju” i stawania się Jego skutecznym narzędziem wśród narodów".
Franciszek podkreślił, że Dzieciątko Jezus uczy nas, co jest naprawdę istotne w naszym życiu. "Stąd, dla ludzi prostego serca zaczyna się droga prawdziwego wyzwolenia i odkupienia wiecznego. Od tego Dzieciątka, na którego obliczu wyryte są rysy dobra, miłosierdzia i miłości Boga Ojca, wypływa dla nas wszystkich Jego uczniów, jak uczy Apostoł Paweł, zobowiązanie do `wyrzeczenia się bezbożności` i bogactw świata, by żyć „rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie” - mówił papież.
Papież podkreślił, że w społeczeństwie, często upojonym konsumizmem i przyjemnościami, obfitością i luksusem, pozorami i narcyzmem Dzieciątko Jezus wzywa nas do zachowania wstrzemięźliwego, to znaczy prostego, zrównoważonego, prostolinijnego, zdolnego do zrozumienia i życia tym, co istotne. "W świecie, który często jest surowy wobec grzesznika a łagodny wobec grzechu, musimy pielęgnować silne poczucie sprawiedliwości, poszukiwania i realizacji woli Boga. W obrębie kultury obojętności, która nie rzadko staje się w ostateczności bezlitosna, niech nasz styl życia napełniony będzie litością, empatią, współczuciem, miłosierdziem czerpanymi codziennie ze studni modlitwy" - zachęcał papież i na zakończenie wezwał: "Podobnie jak oczy pasterzy z Betlejem, niech także i nasze oczy wypełnią się podziwem i zachwytem, kontemplując Dzieciątko Jezus, Syna Bożego".
W modlitwie wiernych modlono się: po hiszpańsku za święty Kościół Boży: niech uświęcony obecnością swego Pana będzie między ludźmi powszechnym sakramentem zbawienia; po arabsku za pasterzy Kościoła i głoszących Ewangelię: niech rozmiłowani w Słowie Bożym, które stało się ciałem odważnie głoszą prawdę; po francusku za ustawodawców i rządzących: niech oświeceni nowością Bożego Narodzenia służą godności każdej osoby i pokojowi między ludźmi; po chińsku za ubogich i potrzebujących: niech pocieszeni radością Betlejem odnajdą w Dzieciątku Jezus nadzieję i siły; po aramejsku za niewierzących i grzeszników: niech dotknięci światłem prawdy zbliżą się do Pana w myślach i uczynkach.
W procesji z darami do papieża podeszły dwie rodziny.
Po papieskim błogosławieństwie odśpiewano antyfonę Maryjną Alma Redemptoris Mater: "Święta Odkupiciela Matko, któraś otwartą nieba bramą pozostała Gwiazdo morza!"
Przy śpiewie kolędy "Adeste fideles": "Przybądźcie, wierni Przybądźcie wierni, weseli, triumfujący Przyjdźcie, przyjdźcie do Betlejem Narodzonego zobaczcie Króla Aniołów", Ojciec Święty z grupką dzieci udał się do szopki w bazylice watykańskiej. Tam złożył figurkę Dzieciątka Jezus a dzieci wiązanki kwiatów.
Specjalnie przygotowane na liturgię śpiewy nawiązywały do różnych tradycji kulturowych naszego kontynentu. Były także akcenty ekumeniczne. Kolędę „Adeste fideles” chór Kaplicy Sykstyńskiej wykonał w aranżacji opracowanej przez wspólnotę anglikańską.
Bezpośrednią transmisję z papieskiej Pasterki przeprowadziło 120 stacji telewizyjnych z ponad 60 krajów.
Była to trzecia Pasterka papieża Franciszka w Watykanie.
Jutro w uroczystość Narodzenia Pańskiego w samo południe z balkonu centralnego bazyliki watykańskiej papież udzieli błogosławieństwa „Urbi et Orbi” (Miastu i światu) i złoży bożonarodzeniowe życzenia.