Radosny Marsz na otwarcie Bazy Rodzin ogłosił całej Polsce, że 21 listopada wystartowała 15. edycja "Szlachetnej Paczki"! Jej wielki finał odbędzie się 12 i 13 grudnia.
Wolontariusze i liderzy "Super W" oraz wolontariusze Akademii Przyszłości, czyli siostrzanego projektu "Szlachetnej Paczki", mądrze pomagać chcą bez względu na wszystko i w pomoc wciągnąć jak największą liczbę osób. Udowodnili to dziś w Krakowie, gdy w strugach ulewnego deszczu przeszli spod Bramy Floriańskiej przed pomnik Adama Mickiewicza. Po drodze skandowali z całych sił: "www.superW!" oraz: "Gdy my mówimy »szlachetna«, to wy mówicie »paczka«! SzlachetnaPaczka.pl!".
Oznacza to, że pod tymi adresami można znaleźć informacje dotyczące rodzin, jakie zostały zakwalifikowane do tegorocznej edycji "Paczki" oraz sposoby, jak można im pomóc, jak również szczegółowe dane, jak zostać wolontariuszem.
- Marzymy o Polsce, która żyje według zasady: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", w której nie ma podziału na biednych i bogatych, i w której każdy radzi sobie w życiu. A jeżeli ktoś upada, to inni powinni się jednoczyć, by mu pomóc. W tej edycji "Paczki" pomożemy ponad 20 tys. rodzin oraz 2 tysiącom dzieci z Akademii Przyszłości, a w ciągu najbliższych trzech tygodni połączymy ponad milion Polaków! Warto do nas dołączyć! - zachęcają koordynatorzy.
- Razem możemy wygrać tę edycję. W miastach wojewódzkich chcemy też walczyć, by w mniejszych miejscowościach znaleźli się darczyńcy dla rodzin w potrzebie, a pomóc mogą nam w tym także media - dodaje Ania, wolontariuszka z regionu Kraków-Prokocim.
Jak przekonuje, "Paczka" i Akademia Przyszłości mają jeden wspólny cel: by w przyszłości nie było rodzin, które będą potrzebowały pomocy ze "Szlachetnej Paczki". - Dlatego już dziś staramy się obudzić w dzieciach świadomość i mentalność wędkarza, by umiały osiągać w życiu sukcesy i wygrywać - mówi.
Z kolei aktor Tomasz Schimscheiner zapewnia, że "Paczka" i Akademia to projekty, które stawiają na taką pomoc, jaką on chce dawać innym ludziom. - Tych młodych ludzi wspieram nie od dziś, bo tu znajduję poczucie sensowności pomocy i wspólnoty ludzi. Razem możemy wyciągać ludzi z depresji, bo bieda to rodzaj depresji. Walczmy o tych, którzy sami nie umieją sobie pomóc, a są wartościowymi ludźmi - zachęca, a Stanisław Karpiel-Bułecka i Szymon Chyc-Magdzin z zespołu "Future Folk", którzy do Krakowa na marsz przyjechali "spod samiuśkich Tater", dodają, że dla wielu osób najłatwiej jest dać komuś trochę pieniędzy i powiedzieć, niech robią z nimi, co chcą. - Tu nie o to chodzi, tu trzeba się postarać, żeby naprawdę pomóc - mówią muzycy.
Jako pierwsi w Polsce paczkę zrobili już dziś piłkarze z reprezentacji Polski, na czele z Robertem Lewandowskim. Niebawem dołączą do nich sportowcy z Kraków Kings, czyli z krakowskiej drużyny futbolu amerykańskiego. Oni także przemoknięci do suchej nitki maszerowali przez Kraków, a na pochód przyszli prosto z porannego treningu.