Katowicka prokuratura apelacyjna chce aresztowania byłego posła PSL Jana Burego, któremu zarzuca korupcję. Wniosek w tej sprawie jeszcze w piątek trafi do sądu - podała broniąca Burego adwokat Karolina Margulewicz-Fortuna.
Bury został zatrzymany w środę przez CBA. W czwartek Prokuratura Apelacyjna w Katowicach przedstawiła mu sześć zarzutów, dotyczących m.in. przyjmowania wysokich łapówek za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych. Chodzi o ponad 900 tys. zł. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.
"Prokurator zdecydował o tym, żeby wystąpić do sądu o zastosowanie wobec mojego klienta tymczasowego aresztowania. Taki wniosek zostanie skierowany do sądu. Czekamy na wyznaczenie terminu posiedzenia" - powiedziała Margulewicz-Fortuna.
Powtórzyła, że zdaniem obrony areszt jest nieuzasadniony. Będzie o tym przekonywała sąd. "Będziemy próbować przekonać sąd, że zastosowanie środków wolnościowych w tej sprawie będzie wystarczające dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania" - oświadczyła.
W piątek w prokuraturze kontynuowano przesłuchanie b. szefa klubu PSL. Trwało bardzo krótko - podejrzany ograniczył się do złożenia oświadczenia. Jak przekazała Margulewicz-Fortuna, jej klient nie przyznaje się do winy.
Podczas piątkowego przesłuchania prokurator nie przedstawił Buremu kolejnych zarzutów, czego nie wykluczał w czwartek rzecznik prokuratury. Chodzi o sprawę dotyczącą m.in. niezgodnego z prawem wpływania na wyniki konkursów w NIK.