Światowej sławy francuski filozof i intelektualista, obrońca praw człowieka i znany komentator życia politycznego we Francji i na świecie zmarł w Paryżu. Miał 78 lat. O śmierci poinformował we wtorek jego syn Rafael na swym koncie na Facebooku.
"Nie ma już mojego najlepszego przyjaciela. Miałem niesamowitą okazję poznać, śmiać się, rozmawiać, podróżować, bawić się, robić wszystko i nie robić nic z człowiekiem tak dobrym i wielkim. Mój ojciec zmarł wczoraj w nocy" - napisał syn Glucksmanna.
André Glucksmann urodził się w 1937 r. w Boulogne-Billancourt pod Paryżem w rodzinie austriackich Żydów. Ukończył elitarną École Normale Supérieure Lettres et Sciences Humaines w Lyonie. W 1975 r. opublikował książkę "La Cuisinière le Mangeur d'Hommes", w której wskazywał, że marksizm nieuchronnie prowadzi do totalitaryzmu i wskazywał na paralele między zbrodniami hitlerowskimi a komunistycznymi.
W swej kolejnej książce "Les maitres penseurs" z 1977 r. dowodził, że intelektualne usprawiedliwienie totalitaryzmu można już znaleźć w ideach wyrażonych przez filozofów niemieckich, np. Fichtego, Hegla, Marxa i Nietzschego. Glucksmann jest krytykiem ateistycznego nihilizmu. Jest też znanym obrońcą praw człowieka.
Po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce włączył się w pomoc dla podziemnej „Solidarności”. W ostatnim czasie był zaangażowany w obronę praw człowieka w Czeczenii. Współtworzył list otwarty, wzywający komunistyczne władze chińskie do poszanowania praw człowieka podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Od lat głosi swoje „jedenaste przykazanie”: masz nie zadawać cierpień drugiemu, nie dążyć do własnego dobra jego kosztem, lecz wstrzymać się od zła. Po polsku ukazały się jego późniejsze prace: „Rozprawa o nienawiści” oraz „Dostojewski na Manhattanie”.