Wraca pomysł, by w całym kraju obowiązywały podobne zasady segregowania śmieci. Określałby je minister środowiska w rozporządzeniu, pisze "Rzeczpospolita". Dziś to gminy decydują, jak mamy dzielić to co wyrzucamy.
Ministerstwo proponuje, by do trzech różnych pojemników wrzucać szkło, papier, plastik, a do czwartego - odpady zmieszane. Dobilibyśmy w ten sposób do standardów unijnych.
Gminy, w których obecnie na ogół dominuje system dwupojemnikowy, protestują. Samorządowcy uważają, że wprowadzenie nowych zasad spowoduje nadmierny wyłom w gminnych budżetach.