Pełnomocnik inicjatywy kłamał ws. zbiórki podpisów? Przedstawiamy dowody w tej sprawie.
W poniedziałek 5 października komitet obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej "Świecka Szkoła" złożył na ręce marszałka Sejmu RP 150 tys. podpisów pod projektem ustawy likwidującej finansowanie lekcji religii z budżetu państwa.
Sprawa budzi spore kontrowersje, głównie z powodu podejrzeń o złamanie prawa przez organizatorów akcji. Zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim zbierania podpisów w okresie dłuższym, niż przewiduje ustawa, i prowadzenia kampanii promocyjnej przed zarejestrowaniem komitetu, na co polskie prawo nie zezwala.
Komitet "Świeckiej Szkoły" został zarejestrowany przez marszałka Sejmu RP 6 lipca i dopiero od tego czasu organizatorzy inicjatywy mieli prawo prowadzić zorganizowane zbiórki podpisów. Czy robili to wcześniej? O ustosunkowanie się do powyższych zarzutów zapytaliśmy w piątek pełnomocnika akcji Leszka Jażdżewskiego (redaktora naczelnego magazynu "Liberté!").
Jażdżewski zaprzecza tym oskarżeniom. Jego zdaniem przed 6 lipca nie było zorganizowanych struktur, natomiast ludzie, którzy poznali się dzięki facebookowemu profilowi "Świecka Szkoła", oddolnie zbierali podpisy. Sugeruje również, że nie podlegało to koordynacji ze strony inicjatorów "Świeckiej Szkoły".
- [...] nie przystępowaliśmy do akcji w ramach żadnych zorganizowanych struktur - powiedział nam Jażdżewski w wywiadzie Jak to było ze zbieraniem podpisów za "Świecką Szkołą"?.
W innym miejscu tej samej rozmowy pełnomocnik inicjatywy zapewniał:
- Ci ludzie poznali się przez wydarzenie i grupy facebookowe „Świeckiej Szkoły”, sami się zgłaszali, nie tworzyli wcześniej zorganizowanej struktury.
Przedstawiamy przesłane do redakcji dowody na to, że akcja była inicjowana i koordynowana przez administratorów profilu, a także screeny, z których wynika, że przed 6 lipca organizowano również zbiórkę podpisów i promowano projekt na stronach internetowych "Liberté!", którego Leszek Jażdżewski jest naczelnym. Dowody te próbowała przedstawić w programie "Tomasz Lis na żywo" Kaja Godek, jednak gospodarz programu skutecznie zablokował tę próbę i nie dopuścił do tego, by zobaczyli je widzowie. Zachęcamy do upowszechnienia tej informacji.
[kliknij obrazek, by zobaczyć w większej wersji]
Już 12 maja na stronach "Liberte" promowano projekt i zachęcano do zbierania podpisów, tymczasem Jażdżewski utrzymuje, że inicjatywa działała przed rejestracja komitetu jedynie w przestrzeni fejsbukowej... Inicjatorzy projektu już w marcu zachęcali, by zbierać podpisy bez ograniczeń, chociaż ustawa wymaga, by najpierw zebrano 1 tys. podpisów, złożono je u marszałka Sejmu, i dopiero po rejestracji przez marszałka komitetu inicjatywy zezwala na dalsza zbiórkę 8 maja - dwa miesiące przed rejestracją komitetu administratorzy akcji organizują - wbrew prawu - zbiórki podpisów w kilku dużych miastach Polski. Leszek Jażdżewski w wywiadzie dla "Gosc.pl" zarzekał się, że zbiórki przed 6 lipca nie były inicjowane przez twórców akcji, ale oddolnie, a pomysłodawcy projektu nie prowadzili kampanii reklamowej "Świeckiej Szkoły" Jak się okazuje, podpisy zbierano też (choć nieoficjalnie) podczas kongresu NowoczesnejPL Z tej dyskusji z kolei wynika, że organizatorzy mieli spore problemy ze znalezieniem poparcia dla projektu ustawy, mieli realne obawy, że akcja nie zbierze 100 tys. podpisów poparcia w przewidzianym w ustawie okresie 3 miesięcy, więc zapobiegliwie rozpoczęli zbieranie podpisów wcześniej