- Bądźmy wszyscy miastem: ty, ja - my, z naciskiem na my - mówił abp Wiktor Skworc. W niedzielę arcybiskup celebrował Mszę za wszystkich mieszkańców stolicy Górnego Śląska.
Co mają wspólnego Katowice, opera "Straszny dwór", książka "Alicja w Krainie Czarów" oraz mydło w płynie? Wszystkie te rzeczy powstały w 1865 roku. Wprawdzie "Straszny dwór" został skomponowany wcześniej, ale jego uroczysta prapremiera miała miejsce w roku powstania stolicy Górnego Sląska.
Z okazji 150-lecia Katowic w archikatedrze Chrystusa Króla odbyła się uroczysta Msza św, której przewodniczył abp Wiktor Skworc. Na uroczystość przybył prezydent miasta Marcin Krupa, wiceprezydenci, radni, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy.
- Fundamentem życia społecznego jest rodzina. Również Katowice opierają się na małżeństwach i rodzinie. Gdyby w tym regionie rodzina nie była tak silna, to ludzie ulegliby germanizacji. Później, gdy Śląsk został przyłączony do Polski, te silne fundamenty sprawiły, że Katowice nie uległy ateizacji, nawet gdy miasto zostało pozbawione swojej nazwy i przemianowane na trzy lata na Stalinogród. Dlatego, aby miasto się rozwijało, trzeba wspierać rodzinę - mówił w homilii abp Skworc.
Wspominał również o kapłanach tego miasta: czcigodnym słudze Bożym ks. Franciszku Blachnickim i bp. Herbercie Bednorzu. Przypominał, że Kościół zawsze związany był z Katowicami, o czym świadczą wieże kościołów. Określił je mianem wspólnoto- i miastotwórczym.
- Życzmy sobie, żeby Katowice były "civitas Dei", czyli państwem Bożym. Aby była tu wspólnota wartości, ludzi, którym z Bogiem jest po drodze. Aby nigdy nie spełniły się słowa Zbigniewa Herberta z "Raportu z oblężonego miasta". Pamiętajmy, że miasto to człowiek, to ludzie, którzy je tworzą w określonym miejscu i czasie, tu i teraz. Bądźmy wszyscy miastem: ty, ja - my, z naciskiem na my - zakończył kazanie.
Na koniec Mszy św. wystąpił prezydent miasta Marcin Krupa, który dziękował za współpracę władz miasta i Kościoła.
- Nasze miasto to miejsce wielkich wydarzeń. Na co dzień współpracuję z instytucjami pozarządowymi, aby wszystkim mieszkańcom żyło się lepiej, aby było tu czyściej i milej - mówiła Helena Kostrzewska, która przybyła do katedry z Koszutki.
Po zakończeniu uroczystości przed katedrą grała Górnicza Orkiestra Dęta Katowice pod dyrekcją Damiana Łebka. A wszyscy chętni mogli otrzymać ciasto zapakowane w ozdobne pudełka z napisem "Katowice 150 lat".