Przed sąsiadującym z katedrą Centrum Kultury Ks. Felixa Vareli odbyło się spotkanie ojca świętego z kubańską młodzieżą. Franciszek w improwizowanych słowach zachęcił ją do odważnego marzenia, umiejętności poświęcania siebie i budowania kultury spotkania.
Witając Ojca Świętego, rektor Centrum Kultury Ks. Felixa Vareli, ks. Yosvany Carvajal podkreślił, że jest to miejsce, w którym gromadzą się studenci Hawany. Jest też ono symboliczne dla tożsamości narodowej Kubańczyków. Bowiem ten sługa Boży nauczył patriotyzmu, będąc wybitnym nauczycielem wartości obywatelskich i chrześcijańskich. Był też wiernym uczniem Jezusa, przebaczając wrogom i pomagając biednym.
Ks. Carvajal podkreślił także znaczenie papieskiej encykliki „Laudato si’” inspirującej do troski o wspólny dom. Wskazał, że Franciszek zachęca w niej do docenienia bogactwa kulturowego, nierozerwalnie związanego z pojęciem dobra wspólnego. Poprosił też o pobłogosławienie krzyża, który będzie towarzyszył młodym Kubańczykom w przygotowaniach do przyszłorocznego Światowego Dnia Młodzieży w Krakowie.
Natomiast młody człowiek, Leonardo mówił o nadziejach na lepszą przyszłość w swej ojczyźnie. Prosił o modlitwę za rodziny, przyjaciół i znajomych, mieszkających w kraju lub którzy wyemigrowali. Prosił o słowa odnawiające nadzieję, pobudzające do nauki, pracy, bycia szczęśliwym w tej skomplikowanej rzeczywistości, w jakiej żyją młodzi. Zapewnił, że chodzi o budowanie ojczyzny dla dobra wszystkich i ze wszystkimi, niezależnie od tego co myślą.
Zwracając się do młodych Ojciec Święty zachęcił ich do odważnych marzeń. Podkreślił potrzebę umiejętności wspólnego działania z ludźmi innych przekonań, innych ideologii, w tym komunistycznej, aby działać na rzecz dobra wspólnego. Przestrzegł przed nienawiścią, niezdolnością do spotkania i rozmawiania ze sobą. Bowiem nienawiść społeczna zabija duszę.
Inne słowo, nad którym zatrzymał się papież, to „nadzieja”, która nie jest optymizmem, lecz umiejętnością poświęcania się dla przyszłości. Jest ona płodna, dająca życie, przyjaźń społeczną.
Nadzieja była też tematem przygotowanego wcześniej, a nie wygłoszonego przemówienia papieskiego do młodych. Papież zastanawiał się w tym tekście, jaka jest nadzieja młodych Kubańczyków. "Ni mniej ni więcej jest taka sama jak każdego innego młodego w każdej części świata. Albowiem nadzieja mówi nam o rzeczywistości zakorzenionej w głębi istoty ludzkiej, niezależnie od konkretnych okoliczności i uwarunkowań historycznych, w jakich żyje. Mówi nam o pragnieniu, o dążeniu, o pożądaniu pełni, spełnionego życia, o chęci dotknięcia czegoś wielkiego, czegoś, co wypełnia serce i wznosi ducha ku wielkim rzeczom, jak prawda, dobro i piękno, sprawiedliwość i miłość" - napisał Franciszek. "Drodzy młodzi Kubańczycy, jeśli sam Bóg wszedł w naszą historię i stał się człowiekiem w Jezusie, jeśli wziął na swe barki naszą słabość i grzech, nie lękajcie się nadziei, nie lękajcie się przyszłości, ponieważ Bóg stoi z wami, wierzy w was, pokłada w was nadzieje" - apelował. Pełny tekst wystąpienia - na następnej stronie.
Franciszek powiedział także o występującym w Europie problemie bezrobocia młodzieży. Naród, który nie troszczy się o to by dać pracę młodym nie ma przyszłości – stwierdził. Stanowczo potępił kulturę odrzucenia młodych, dzieci, starców, apelując o budowanie kultury spotkania. Udzielając błogosławieństwa papież prosił młodych o modlitwę w swej intencji.
Z Centrum Kultury Ks. Felixa Vareli Ojciec Święty powrócił samochodem panoramicznym do swej rezydencji w nuncjaturze apostolskiej.
Wszystko o papieskiej pielgrzymce do USA i na Kubę na specjalnej podstronie.