Kto pragnie dóbr, ten wygrywa z tym, kto boi się je stracić.
W ostatnim czasie świat żywo zainteresował się dwoma pociągami. Tyle że jeden jest powszechnie pożądany, a drugi wręcz przeciwnie. Ten pierwszy jest (o ile w ogóle jest) pełen skarbów, a drugi pełen… no, też skarbów. Wiadomo przecież, że każdy człowiek to skarb. Kłopot jest taki, że te drugie skarby są bardzo łase na te pierwsze. I – nie czarujmy się – głównie dlatego masy ludzi prą przez granice. Niewielu tam, jak się zdaje, tych, co uchodzą przed prześladowaniem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.