Ok. 1,3 tys. osób wzięło udział w pielgrzymce osób niepełnosprawnych do Henrykowa. Wśród uczestników byli także opiekunowie i rodziny.
- Jesteście tą szczególną cząstką Kościoła, jesteście tymi, których Pan Jezus bardzo tuli do serca i my się wszyscy wami cieszymy - mówił abp Józef Kupny do niepełnosprawnych zebranych na Mszy św. w pocysterskiej bazylice pw. Wniebowzięcia NMP w Henrykowie. Metropolita wrocławski wyraził radość z szóstej już pielgrzymki do Henrykowa i z tego, że tworzy ją młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. - Jestem pełen podziwu dla was i zachęcam do tego, byście dalej to czynili. Jak tylko będę mógł, zawsze będę tu obecny - mówił.
W homilii duszpasterz niepełnosprawnych ks. Bogusław Kapica zaznaczył, że jest wiele przyczyn, dla których do Henrykowa przybyło tak wiele osób. Jako jedną z głównych wskazał pochylenie się nad tajemnicą osoby niepełnosprawnej. - Bowiem niepełnosprawność dotyczy nie tylko ludzi dotkniętych cierpieniem, ale przemawia także do ich opiekunów, członków rodzin, wolontariuszy, ludzi dobrej woli. W końcu uświadamiamy sobie, że ludzie niepełnosprawni mają szczególne miejsce w Kościele, społeczeństwie i rodzinie - wyjaśniał.
Duszpasterz z całą stanowczością zaznaczył także, że każdy jest wielkim i niepowtarzalnym darem Boga, który powołał go do życia na swój obraz i podobieństwo. Nawiązując do encykliki św. Jana Pawła II "Evangelium vitae" przypomniał o szczególnym sensie obecności osoby niepełnosprawnej w Kościele - jest to "życie, które domaga się większej życzliwości, miłości i opieki" - mówił.
- Troska o osoby niepełnosprawne jest subtelnym zadaniem i wezwaniem wszystkich zdrowych i dobrze się mających. Jakże ważne jest, by otworzyć przestrzeń dla twórczego rozwoju, a wykreowany przez nich świat może być z powodzeniem rzeczywistością, w której możemy się poruszać, żyć, egzystować. Jest to świat prosty i prawdziwy, świat autentycznej miłości, wzajemnej pomocy, a w końcu prawdziwej przyjaźni - dodał, zwracając uwagę, że bardzo wyraźnie widzi to Jean Vanier, który właśnie niepełnosprawnym poświęcił swoje życie.
Posłuchaj całej homilii:
Po Mszy św. uczestnicy zjazdu udali się na boisko obok kompleksu pocysterskiego, gdzie rozpoczął się piknik. Na scenie prezentowały się zespoły muzyczne - również i takie, które składały się z osób niepełnosprawnych. Był ciepły posiłek, a także tańce i dobra zabawa. W specjalnym namiocie wystawione były również prace wykonane w ramach Warsztatu Terapii Zajęciowej prowadzonego przez archidiecezjalną Caritas.
- Liczba uczestników z roku na rok wzrasta, a z roku na rok coraz mniej osób zapraszamy. To oznacza, że ta inicjatywa na stałe się wpisała w kalendarz i serca - mówi ks. Arkadiusz Krziżok, proboszcz parafii Najświętszego Imienia Jezus, opiekun KSM w archidiecezji wrocławskiej i inicjator pielgrzymki. Kapłan podkreśla, że w tej chwili zauważa pewien paradoks. - Te spotkania są chyba bardziej potrzebne nam, tzw. pełnosprawnym, bo od niepełnosprawnych można się bardzo wiele nauczyć - puentuje.
Dyrektor organizacyjny pielgrzymki, Michał Brzezicki zaznacza, że nie byłoby możliwe przeprowadzenie takiej imprezy bez wsparcia. - Dziękujemy Gminie Ziębice, Gminie Wrocław i Kurii Metropolitalnej za wsparcie finansowe oraz Caritas, która zadbała o to, by nie brakło bigosu. Ugotowanych zostało 300 kg potrawy. Inni sponsorzy zadbali o scenę, a także o rampę, którą niepełnosprawni na wózkach mogli swobodnie wjechać i wyjechać z kościoła. Wszystkim dziękujemy - mówi.
Obejrzyj zdjęcia! Zobacz, jak bawili się niepełnosprawni ze swymi opiekunami.