Uroczystości 90-lecia koronacji cudownego obrazu rozpoczęły się nieszporami połączonymi z procesją zaśnięcia i pogrzebu Matki Bożej.
Dziś w szczególny sposób sobie uświadamiamy, że to Jej wywyższenie jest zbudowane na fundamencie służby wobec Bożego planu – zauważył bp Marek Szkudło podczas piątkowej Mszy św. – Maryja pomaga nam każdy dzień życia przeżywanego w więzi z Bogiem uczynić czasem błogosławienia, czasem uświęcenia. Ona sama przeżywała różne doświadczenia, ale potrafiła wszystkie je objaśnić po Bożemu – przypomniał. – W tym Wieczerniku piekarskim, Wieczerniku Kościoła, Maryja wzywa razem z nami moc Ducha Świętego. Bo ta moc z wysoka pozwala nam przetrwać wszelkie doświadczenia i w codzienności widzieć, że Bóg realizuje swój zbawczy plan.
Bp Szkudło przypomniał także, że to Matka Boża uczy nas, jak dobrze świętować. – Żeby skupiać się nie na tym, co słabe, na naszej biedzie. Uczy nas skupiać się na tym co to celebracja wielkich dzieł Bożych.
W nawiązaniu do jubileuszu 90-lecia koronacji cudownego wizerunku Matki Piekarskiej przypomniał, jak wielkie znaczenie ma szczególnie dla tej ziemi Jej orędownictwo.
Mszę św., której przewodniczył bp Marek Szkudło, poprzedziła procesja zaśnięcia i pogrzebu Maryi. Misterium wprowadza w tajemnicę wniebowzięcia. Była to była pierwsza po wielu latach przerwy inscenizacja. Całość rozpoczęły nieszpory, którym przewodniczył ks. prał. Stanisław Puchała. Na ich zakończenie Matka Boża została przeniesiona na Rajski Plac, gdzie została obmyta, namaszczona olejkami i przebrana w szatę żałobną. Następnie złożono Ją do grobu znajdującego się na kalwaryjskim wzgórzu.