To zagrywka polityczna obliczona na niewiedzę - ocenia ks. prof. Dariusz Walencik.
Może, ale to znaczy, że nie musi.
Nauka religii, ale także i etyki jest organizowana w szkołach na życzenie rodziców, bądź pełnoletnich uczniów. Życzenie to – na zasadzie dobrowolności – wyrażane jest w formie oświadczenia pisemnego. Po złożeniu oświadczenia udział w wybranych zajęciach staje się dla ucznia obowiązkowy. To rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania oraz nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Tak stanowi przepis art. 53 ust. 3 Konstytucji RP. Wychowanie to powinno uwzględniać oczywiście stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania (art. 48 ust. 1). Tak więc uczeń może uczestniczyć w zajęciach z religii, z etyki, z obu przedmiotów, może też nie wybrać żadnego z nich.
A jaka jest praktyka w tym względzie?
Zajęcia z religii (określonego wyznania) i etyki w klasach (oddziałach) lub grupach międzyklasowych (międzyoddziałowych) organizuje jednak szkoła, gdy otrzyma co najmniej siedem zgłoszeń dotyczących danego przedmiotu. Zgodnie z przepisami szkoła ma obowiązek zorganizowania lekcji religii lub etyki dla grupy nie mniejszej niż 7 uczniów danej klasy lub oddziału. Jeśli w szkole zgłosi się mniej niż siedmiu uczniów, dyrektor szkoły przekazuje oświadczenia organowi prowadzącemu (np. gminie), który organizuje odpowiednio zajęcia z etyki w grupach międzyszkolnych oraz zajęcia z religii – w porozumieniu władzami zwierzchnimi kościoła lub związku wyznaniowego – w pozaszkolnych punktach katechetycznych. Od 1 września 2014 r. przestało obowiązywać dotychczasowe ograniczenie co najmniej trzech uczniów, dla których organ prowadzący tworzył grupę międzyszkolną lub pozaszkolny punkt katechetyczny. Oznacza to, że po 1 września 2014 r. zajęcia z etyki lub religii (określonego wyznania) są obligatoryjnie organizowane nawet dla jednego ucznia. Skoro zajęcia z religii lub etyki organizuje szkoła, czyli są to przedmioty szkolne, to także zatrudnia ich nauczycieli – katechetów. Konsekwencją tych obowiązków szkoły jest ponoszenie ich kosztów finansowych. Otóż szkoły publiczne zakładane i prowadzone przez ministrów i jednostki samorządu terytorialnego są zgodnie z przepisem art. 79 ustawy o systemie oświaty jednostkami budżetowymi. Koszty ich prowadzenia ponosi zatem budżet państwa przekazując tzw. subwencję ogólną oświatową. Natomiast zakładane przez inne podmioty prowadzą gospodarkę finansową według zasad określonych przez organ lub podmiot prowadzący szkołę. Otrzymują one jednak na każdego ucznia dotację z jednostki samorządu terytorialnego obowiązanej do prowadzenia odpowiedniego typu i rodzaju szkół w wysokości nie niższej niż kwota przewidziana na jednego ucznia szkoły publicznej danego typu i rodzaju w części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostki samorządu terytorialnego (art. 80 tejże ustawy).