Prezydent Krakowa odwołał jednak kontrowersyjnego dyrektora ZIKiT. Nie zmienił natomiast pozytywnego zdania o jego nominacji.
- Pan prezydent podjął przed chwilą decyzję o rozwiązaniu umowy z dyrektorem Tajsterem. Dyrektor jest na dwutygodniowym wypowiedzeniu, bez obowiązku świadczenia pracy. Nie otrzyma odprawy finansowej - poinformowała 4 sierpnia przed godz. 12 Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Jacka Majchrowskiego.
Prof. Majchrowski wydał oświadczenie w sprawie odwołania powołanego przez siebie zaledwie kilka dni wcześniej szefa Zarządu Inwestycji Komunalnych i Transportu, przeciw któremu skierowano do sądów 13 aktów oskarżenia.
„Wspólnie doszliśmy do wniosku, że atmosfera, jaka wytworzyła się wokół kwestii powołania go na stanowisko, wyklucza możliwość skutecznego wykonywania przez niego obowiązków służbowych. Do takie decyzji skłoniły mnie jednoznacznie negatywne oceny społeczne odnoszące się do powierzenia panu Janowi Tajsterowi funkcji dyrektora ZIKiT” - napisał prof. Majchrowski.
„Chciałbym podkreślić, że nie zmieniłem zdania ani co do formalnej prawidłowości procedury naboru na stanowisko dyrektora ZIKiT, ani też co do oceny kwalifikacji pana Jana Tajstera” - dodał prezydent.
Mianowanie 29 lipca J. Tajstera szefem ZIKiT wywołało burzę w Krakowie. Prokuratura Okręgowa zapowiedziała zwrócenie się do sądów prowadzących sprawy przeciw niemu m.in. z oskarżenia o korupcję, fałszowania dokumentów i molestowania seksualnego podległych pracowników, z wnioskiem o zawieszenie go w czynnościach służbowych.
Protestowali przedstawiciele partii politycznych, organizacji społecznych, szefowie mediów. Apelowali o odwołanie urzędnika. Prawo i Sprawiedliwość złożyło 3 sierpnia u wojewody małopolskiego wniosek o zawieszenie J. Tajstera w czynnościach, w trybie nadzoru.
Przebiegiem konkursu, w wyniku którego powołano kontrowersyjnego urzędnika, zainteresowało się też Centralne Biuro Antykorupcyjne i zażądało dokumentów konkursowych.
Czytaj także:
Arogancki powrót "niezatapialnego"