Budowę Ośrodka Kultury Muzułmańskiej w Warszawie sfinansował szejk z wahabickiej Arabii Saudyjskiej. Kraju, którego wielki mufti wzywa do zniszczenia wszystkich kościołów na Półwyspie Arabskim. Źródło finansowania potwierdził w rozmowie z nami jeden z członków administracji OKM. I wytłumaczył, dlaczego autorytetem jest tu Jusuf Al-Karadawi, guru islamskich radykałów.
Warszawska Ochota. W pobliżu miejsca, gdzie prawdopodobnie stała opisana przez Mickiewicza Reduta Ordona, góruje dziś nowoczesny budynek z charakterystycznym półksiężycem. Koszt budowy to ok. 10 mln zł. Całość sfinansował szejk Abdualatif Bin Ahmad Alfozan z Arabii Saudyjskiej. – To po prostu jeden z biznesmenów, który robi to w ramach dobroczynności i ani trochę nie ma wpływu na to, co się tutaj dzieje – zapewnia Ahmad Alattal, student medycyny z Jordanii, od 7 lat mieszkający w Polsce, członek administracji Ośrodka Kultury Muzułmańskiej. Należy do Stowarzyszenia Studentów Muzułmańskich związanego z Ligą Muzułmańską RP, organizacją, która zarządza ośrodkiem na Ochocie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.