Druga część Śląskiego Ogrodu Botanicznego została 1 sierpnia otwarta w Mikołowie-Mokrem.
Można ją zwiedzać we wszystkie soboty i niedziele w godz. 11-17. Ale uwaga, udostępniona teraz część ogrodu mieści się gdzie indziej niż „stara” – nie na Sośniej Górze, lecz kawałek dalej. Wchodzi się do tego nowego księstwa roślin od strony centrum miejscowości Mokre, sołectwa Mikołowa.
Można tu zobaczyć m.in. rośliny... bagienne. Niektóre kwitną na fioletowo. - Zwykle nie chodzi się na spacer wśród takiej roślinności... A u nas jest to możliwe dzięki tym pomostom - mówią Joanna Dziwoki i Katarzyna Galej-Ciwiś.
Na tym wielkim obszarze krajobraz jednak jeszcze kilka razy bardzo się zmieni. Powyżej, w cieniu rzadkich brzóz, rosną azalie i rododendrony. Są też całe połacie oszałamiająco pachnącej lawendy, mnóstwo róż najróżniejszych odmian, kocimiętki, szałwie, kwitnący na fioletowo ozdobny czosnek... Znajdzie się je m.in. w „salonie kwiatowym”, który nawiązuje do ogrodów renesansowych z XV-XVI w. Są ogrody tarasowe, nawiązujące do wiszących ogrodów króla Nabuchodonozora ze starożytności.
Sześć tarasów jest rozdzielonych murkami z wydobywanego tutaj wapienia. Zresztą na terenie nowej części ogrodu stoi też pięknie odrestaurowany, podświetlony w nocy wapiennik - wielki piec do wypalania wapna. Jest też sad, w którym rośnie m.in. prawie 300 jabłoni starych odmian, zagrożonych dzisiaj wyginięciem. W przyszłości, kiedy drzewka jeszcze trochę podrosną, ogród będzie je za symboliczną opłatą udostępniał każdemu, kto będzie chciał posadzić je na swojej posesji.
Więcej w papierowym „Gościu Katowickim” nr 32 (z datą 9 sierpnia).