Trzy miesiące zajęło krakowskiej artystce wykaligrafowanie tekstu Konstytucji RP. 6 sierpnia przysięgnie nią prezydent Andrzej Duda.
- Poszukując odpowiedniej formy dla treści konstytucji, zdecydowałam się na inspirację włoską kursywą z XVI w., zwaną italiką - mówi Ewa Landowska, artystka zajmująca się kaligrafią, czyli sztuką starannego, niekiedy ozdobnego pisania ręcznego. - Szło mi przede wszystkim o czytelność tego kroju pisma oraz podstawę, jaką daje on do wyprowadzenia indywidualnego stylu kaligraficznego.
Pracę wykonała na zlecenie Kancelarii Sejmu. Przez trzy miesiące po kilka godzin dziennie pisała stalówką na specjalnym papierze tekst konstytucji. - Papier Century Cotton Laid Ivory przywiozłam z włoskiej papierni Fabriano. Dobrałam do tego odpowiedni atrament, który nie blaknie i nie rozlewa się na papierze tego typu. Przed ostatecznym rozpoczęciem przepisywania, dokonywałam wielu prób - tłumaczy E. Landowska. - Ukłonem w stronę historii było zaczerpnięcie dużych liter z rękopisu Konstytucji 3 Maja. Ten rękopis to Mount Everest moich dotychczasowych dokonań kaligraficznych. Będą nań składali przysięgę kolejni prezydenci Rzeczypospolitej, od Andrzeja Dudy poczynając. Zaczynając pracę, nie wiedziałam jeszcze, że to on będzie tym pierwszym - podkreśla artystka.
Przepisany tekst liczy 83 strony. Rękopis będzie przechowywany w Bibliotece Sejmowej. Jego karty zyskają do końca lipca introligatorską oprawę artystyczną.
Ewa Landowska jest muzykiem i kaligrafem. W Krakowie mieszka od 2002 r. Ukończyła tu Szkołę Jazzu. Kaligrafią zajmuje się od 1999 r. Prowadzi m.in. kursy kaligraficzne. - Sam proces kreślenia znaków jest dla mnie szczytem przyjemności artystycznej - wyznaje artystka.