Czekający na przeszczep płuc Wojtek Nadachewicz z Zielonej Góry jest już w Wiedniu.
15-letni Wojtek poleciał na konsultacje lekarską do austriackiej stolicy. Dzięki pomocy tysięcy ludzi, także czytelników „Gościa Niedzielnego”, marzenie o leczeniu w Austrii spełniło się.
Wojtek od wczoraj jest w klinice w Wiedniu. Chłopca przetransportował tam samolot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Poznania. - Zajmuje się nim rzesza ludzi, którzy chcą i potrafią mu pomóc. Aktualnie Wojtek jest podłączony pod sztuczne płuco, aby oszczędzić mu zmęczenia i żeby nie tracił potrzebnych sił. Wojtek przechodzi szereg szczegółowych badań i wyników, aby przygotować jego organizm do transplantacji płuc - wyjaśnia Anna Maria Fedurek, rzecznik diecezjalnej Caritas.
Cały czas przy chłopcu jest jego tata Andrzej Nadachewicz. Pomagają mu mieszkający i pracujący tam Polacy - Nasza Caritas jest w stałym kontakcie z panem Andrzejem, ekipą medyczną oraz życzliwymi ludźmi, dzięki czemu mamy na bieżąco informacje na temat stanu zdrowia Wojtka oraz niezbędnych działań podejmowanych przez lekarzy i naszą organizację, m.in. badań, wyników, kosztów leczenia, pobytu taty w Wiedniu, spraw organizacyjnych i wielu, wielu innych - tłumaczy Sylwia Grzyb z Caritas.
Caritas dziękuje za wszelkie maile, telefony i zainteresowanie sprawą chłopca. - Liczymy na pozytywny przebieg tej wzruszającej historii i wierzymy w to bardzo. Trzymajcie kciuki i pamiętajcie w modlitwie. Z chwilą otrzymania informacji o dacie przeszczepu, niezwłocznie wam o tym napiszemy - zapewnia rzecznik.