Był jurorem w 4 edycjach "Idola", publikował w "Gazecie Wyborczej" i "Wprost". Miał 48 lat.
We "Wproście" pełnił funkcje kierownika działu "Kultura i Styl". Do "Gazety Wyborczej" pisał jako krytyk muzyczny. Najbardziej jednak zasłynął jako juror czterech edycji programu "Idol". Następnie prowadził w telewizji Polsat autorski program "Mop Man". Był również rzecznikiem prasowym "Przystanku Woodstock".
Robert Leszczyński był mocno zaangażowany po lewej stronie sceny politycznej. Pierwotnie sympatyzujący z Unią Wolności, z czasem nawiązał współpracę z partią Zieloni 2004. Z ramienia tej partii bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego Warszawy w 2005 r. Od 2011 r. był członkiem Ruchu Palikota, a następnie Twojego Ruchu. Z ramienia partii Palikota startował najpierw w wyborach parlamentarnych, a następnie do Parlamentu Europejskiego, jednak oba starty zakończyły się niepowodzeniem.
Tak Leszczyńskiego wspomina na swoim profilu fejsbukowym Tomasz Terlikowski:
"Nie krył, że jest ateistą, ale też nie widziałem w nim wrogości. Może dlatego tak byłem zaskoczony, gdy zaangażował się w Ruch Palikota. Ale i wtedy rozmawialiśmy, czasem ciepło. Ostatni raz widzieliśmy się przy jakiejś dyskusji na temat planowanej przez niego apostazji. Nie wiem, czy do niej doszło, wtedy i teraz miałem wrażenie, że to kolejny zgryw Roberta. Nie rozumiałem go i nie rozumiem nadal, ale uznaje, że nie wszystko i nie wszystkich muszę zawsze zrozumieć. A doceniałem w Robercie to, że choć znał mój język, a i sam miewał naprawdę ostry i niesprawiedliwy w ocenach, także Kościoła, to nigdy nie zrywał kontaktów, nie obrażał się, przyjmował, że rozmowa może być ostra, że możemy głęboko się różnić, ale sympatia może pozostać".
Robert Leszczyński zmarł w wieku 48 lat. Z informacji TVN24 wynika, że miał nierozpoznaną cukrzycę, która prawdopodobnie doprowadziła do śmierci.
Przeczytaj komentarz: Śmierć nas połączy.