Gróźb terrorystycznego Państwa Islamskiego, że zaatakują Rzym i Watykan nie należy lekceważyć - uważa kard. Gerhard Ludwig Müller. "Trzeba traktować je poważnie" - powiedział prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary w rozmowie z niemiecką gazetą "Rheinischen Post". Jego zdaniem jeszcze bardziej niepokoi fala wypędzeń i morderstw chrześcijan na Bliskim Wschodzie i innych częściach świata.
- Kto ignoruje przykazanie "nie zabijaj", postępuje perwersyjnie i nieludzko - podkreślił kard. Müller. Przypomniał, że papież Franciszek niedawno zwrócił uwagę, jak mały rezonans wywołuje łamanie praw człowieka wobec chrześcijan. "Nie wiem skąd bierze się tak nikła wrażliwość na przemoc wobec wyznawców Chrystusa" - powiedział niemiecki purpurat.
Odnosząc się do październikowego Synodu Biskupów w Watykanie kardynał zaznaczył, że nie należy oczekiwać prostego "tak" ze strony Kościoła dla żądań zsekularyzowanego świata aby zliberalizować kościelne nauczanie na temat etyki chrześcijańskiej czy dopuszczenie do sakramentów osób rozwiedzionych, żyjących w związkach cywilnych. "Franciszek chciałby, aby ludzi znajdujących się w takich sytuacjach nie pozostawiać samotnymi, ale im towarzyszyć i integrować z katolickimi wspólnotami, jednak bez uszczerbku dla nauczania Kościoła" - zaznaczył kard. Müller.
Mówiąc o pontyfikacie Franciszka po dwóch latach sprawowania przez niego urzędu kard. Müller zwrócił uwagę na jego "wyjątkowy styl" i prosty język, który wprost trafia do ludzi. Zastrzegł, że "nie można zbyt wielu własnych wyobrażeń projektować na pontyfikat papieża Bergoglio". "Jeśli ktoś postrzega całe orędzie Franciszka, to może zauważyć, że papież chce być przede wszystkim świadkiem Ewangelii i używa bardzo zrównoważonej argumentacji" - powiedział kardynał. Podkreślił, że "jedność Kościoła jest wielkim dobrem, które musi być chronione". Zdementował pogłoski jakoby w Watykanie stawiano jakikolwiek opór Franciszkowi. "Lojalność wobec Następcy Piotra jest warunkiem wykonywania funkcji, jaką wykonuję" - zaznaczył kard. Müller i dodał: "Dajemy z siebie wszystko co najlepsze aby wspierać papieża w tym co dotyczy nauki wiary". Kard. Müller zdecydowanie jest przeciwny chrześcijaństwu w wersji "light".
- Kto nie wierzy w życie wieczne, temu Kościół nie może powiedzieć tak po prostu: "Nieważne jak wierzysz, najważniejsze, że niekiedy robisz coś dobrego". Kościół nie powinien proponować ludziom rozwodnionej wiary czy też podawać dłoń zsekularyzowanemu duchowi czasów - zaznaczył niemiecki purpurat. Kardynał całkowicie opowiada się za utrzymaniem celibatu, który opiera się na długiej tradycji i tym, że sam Jezus żył w tym stanie. "Nie widzę żadnych istotnych przyczyn, aby Kościół miał odejść od tej tradycji" - zaznaczył prefekt Kongregacji Nauki Wiary.