Burzą oklasków oraz odśpiewaniem dla rekolekcjonisty "Sto lat" po łacinie, zakończyły się głoszone przez ks. Piotra Pawlukiewicza, rekolekcje w parafii ojców kapucynów na Poczekajce.
Ks. Piotr Pawlukiewicz gościł na lubelskiej Poczekajce już po raz drugi. Pierwszy raz był tu sześć lat temu i jego nauki cieszyły się podobnym zainteresowaniem jak w tym roku tzn. podobnie jak w tym roku w wielkim kościele kapucynów, szczególnie podczas Mszy św. dla młodzieży, trudno było znaleźć choć odrobinę wolnego miejsca do stania.
Podczas ostatniego dnia rekolekcji ks. Pawlukiewicz zwrócił szczególną uwagę na jedno słowo, które powtarza się w Ewangelii wielokrotnie. - To słowo "natychmiast" - mówił rekolekcjonista. - Ono powtarza się aż 28 razy. Po co to natychmiast? Po to by pokazać, że chrześcijaństwo jest religią dynamiczną, pełną energii i zapału.
Na zakończenie ostatniej nauki rekolekcyjnej, młodzież z lubelskiej parafii, podziękowała księdzu rekolekcjoniście za to, że zechciał przybyć do ich parafii, by głosić Słowo Boże i naukę przygotowującą do przeżywania świąt Zmartwychwstania Pańskiego - Słowa twe na długo pozostaną w naszych sercach - mówili przedstawiciele młodzieży - Chcielibyśmy podziękować właśnie za te słowa, które odmieniły serca wielu uczestniczących w naukach i dotarły do serc młodych.
W odpowiedzi na podziękowania ks. Piotr przepraszając młodych, że sam nie jest dość święty, podkreślał, że z rekolekcjami wiąże się ogromy skarb jaki możemy dostać od Boga - To nie są żarty - mówił - Odpust zupełny to całkowite darowanie kary - zaznaczał. Na koniec ks. Pawlukiewicz wyraził nadzieję, na ponowne spotkanie z młodzieżą z lubelskiej parafii.
- Rekolekcje to zawsze wejście na górę Tabor - mówił podsumowując trwające cztery dni nauki rekolekcyjne, proboszcz parafii na Poczekajce o. Waldemar Grubka - W tym roku mogę powiedzieć, że było to wejście bardzo obfite i tłumne. To były rekolekcje o życiu. O życiu każdego z nas, o pragnieniu świętości, o problemach i trudnościach, które na tej drodze do świętości spotykamy. Myślę, że jeśli ktoś uczestniczył w tych rekolekcjach i choć trochę pozwolił Panu Bogu działać, to są to bardzo owocne rekolekcje - podkreślił o. Grubka.
Proboszcz zwrócił także szczególną uwagę na to, co się działo właśnie na wieczornych spotkaniach rekolekcyjnych dla młodych. - To, że oni chcą słuchać czyli szukać prawdy, budzi entuzjazm i nadzieję. I to jest chyba zachęta dla wszystkich duszpasterzy żeby szukać takich możliwości i takich środków, które pozwolą tę młodzież gromadzić, pozwolą jej słuchać i mówić.