O znaczeniu zbliżającej się beatyfikacji pierwszych polskich misjonarzy męczenników opowiada o. Jarosław Zachariasz, przełożony krakowskiej prowincji franciszkanów, z której pochodzili o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek.
- To nie do wilków i nie do śmierci należy ostateczny głos - mówi o. Jarosław Zachariasz. o. Jan Maria Szewek Miłosz Kluba: Zapadła decyzja o beatyfikacji o. Strzałkowskiego, o. Tomaszka i ks. Dordiego. Datę uroczystości wyznaczono na 5 grudnia br. Jakie wydarzenia związane z procesem są jeszcze przed nami?
O. Jarosław Zachariasz: 5 marca rozpoczęliśmy nowennę miesięcy przed uroczystością beatyfikacji. W tym czasie będziemy dziękować Bogu za dar męczenników i prosić Go o dobre przygotowanie się do przeżycia tej beatyfikacji. Każdego miesiąca we wszystkich klasztorach krakowskiej prowincji oraz parafiach, w których posługujemy, będą odbywać się nabożeństwa nowennowe, a duszpasterze i katecheci poprowadzą spotkania i lekcje poświęcone tematyce świętości, męczeństwa i misyjnego posłannictwa Kościoła.
Podobne inicjatywy będą miały miejsce w diecezji Chimbote, gdzie pracujący obecnie franciszkańscy misjonarze poprowadzą rekolekcje i misje parafialne, także w wysokich Andach, gdzie Zbigniew i Michał docierali ze swoją posługą. Ważnym wydarzeniem będzie przeżywana w Pariacoto 24. rocznica ich śmierci męczeńskiej. Tego dnia zostaną otwarte ich groby i pobrane relikwie. Kalendarium wydarzeń i wszelkie potrzebne informacje a także materiały duszpasterskie dotyczące przygotowań do beatyfikacji będą dostępne na stronie: pariacoto.pl.
Dlaczego na miejsce beatyfikacji wybrano właśnie Peru? Czy to oznacza, że beatyfikacja będzie "świętowana" tylko tam?
Zgodnie z nowymi procedurami, wprowadzonymi przez Benedykta XVI, obrzędy beatyfikacji powinny być sprawowane w diecezji, która wniosła sprawę o beatyfikację kandydata na ołtarze. W naszym wypadku była to diecezja Chimbote, gdzie w roku 1996 zainaugurowano proces. W Polsce, i zapewne także we Włoszech, w tym samym czasie będziemy celebrować Mszę św. dziękczynną, i to dziękczynienie pewnie przedłużymy na cały rok 2016, w którym wypada 25. rocznica ich śmierci męczeńskiej.
Niezależnie od miejsca będzie to ważne wydarzenie i dla kilku Kościołów lokalnych - w Polsce, we Włoszech, w Peru, a także dla zakonu franciszkańskiego.
Zgodnie z intencją i nauką Kościoła kandydat wynoszony na ołtarze ma być z jednej strony powodem do oddania najwyższej chwały Bogu i uczczenia Chrystusa, który obdarza łaską męczeństwa i świętości, a z drugiej przykładem do naśladowania oraz wspomożycielem na drodze do naszego uświęcenia. Wierzymy, że i nasi współbracia odegrają taką rolę w życiu wiernych zarówno w Peru, w Polsce, jak i we Włoszech. Warto jeszcze dodać, że będzie to beatyfikacja pierwszych polskich misjonarzy męczenników, przeżywana dodatkowo w Roku Życia Konsekrowanego. Moim zdaniem warto zastanowić się, co Kościół chce nam powiedzieć przez decyzję o wyniesieniu ich na ołtarze właśnie w tym czasie.