Wyrok śmierci za zamordowanie kobiety z albinizmem orzekł sąd w Tanzanii, dla czterech osób winnych zbrodni motywowanej wiarą w "czary". Tanzania zmaga się z rytualnymi zabójstwami albinosów od lat. Z ich ciał "czarownicy" sporządzają wywary, mające przynieść bogactwo i dobrobyt.
Od 2000 roku w Tanzanii odnotowano 75 morderstw albinosów. W styczniu br. Tanzania oficjalnie penalizowała praktykowanie "czarów", celem ochrony albinosów. Nie jest jednak pewne czy wydany obecnie wyrok zostanie wykonany, gdyż od 1994 roku w Tanzanii obowiązuje moratorium na wykonywanie kary śmierci.
Do zabójstwa, za które sąd orzekł wyrok śmierci, doszło w 2008 roku w mieście Geita w północno-zachodniej części kraju. Ofiarą była 22 letnia Zawadi Mangidu, która osierociła 9 letnie dziecko. Jednym z winnych zbrodni jest mąż zamordowanej kobiety. Kilka tygodni temu, w tym samym regionie doszło również do zamordowania rocznego albinoskiego chłopca.
Tanzania zmaga się z problemem przemocy wobec albinosów od lat. W lokalnych wierzeniach związanych z praktykowaniem magii istnieje przekonanie, iż wywary sporządzone z części ciała albinosów pomagają w zdobyciu bogactwa i dobrobytu. Za ciało albinosa "czarownicy" są w stanie zapłacić do 70 tysięcy dolarów, podaje BBC, powołując się na informacje Czerwonego Krzyża.
Rząd Tanzanii zapowiedział zdecydowane działania przeciw tym barbarzyńskim praktykom, zaostrzając prawo, po wydarzeniach z 27 grudnia 2014 gdy doszło do porwania 4-letniej albinoskiej dziewczynki w prowincji Mwanza, na północnym zachodzie kraju. Uzbrojeni w maczety mężczyźni uprowadzili wtedy Pendo Emmanuelle Nundi. W związku z porwaniem zatrzymano 15 osób, w tym ojca i dwóch wujków dziewczynki.
Prezydent Jakaya Kikwete (muzułmanin) nazwał te praktyki "nieustającym złem" , które przynosi hańbę narodom Afryki Wschodniej. Szacuje się, że w Tanzanii albinizm dotyka ok. jedną na 1400 osób.