Prawie 100 policjantów, strażaków i ratowników TOPR szuka od wczoraj 62-letniego mężczyzny z Nowego Bystrego.
Mieszkańca Nowego Bystrego ostatni raz widziano 24 lutego w rejonie Butorowego Wierchu i Gubałówki. Od tamtej pory nie pojawił się w domu. Wczoraj jego rodzina zawiadomiła policję o zaginięciu.
Od rana do zmroku policjanci, strażacy i toprowcy przeczesywali w sobotę teren w Paśmie Gubałówki.
- Przerwane wieczorem poszukiwania wznowiliśmy dzisiaj rano - potwierdził sierżant Tomasz Rowiński, rzecznik zakopiańskiej policji, która koordynuje całą akcję. - Będziemy szukać dopóty, dopóki będzie jasno - zapewnił.
Ratownicy mają do przeszukania ogromny teren. - Skupiamy się cały czas na Paśmie Gubałówki - wyjaśnił sierż. Rowiński.
O pomoc w poszukiwaniach zaapelował ks. Aleksander Salomon, proboszcz parafii w Nowem Bystrem. Informacje o zaginięciu mieszkańca podhalańskiej wsi przekazali też dzisiaj wiernym kapłani z innych parafii w dekanacie Czarny Dunajec.