Cudowny obraz po roku konserwacji w Krakowie wraca do Rychwałdu. Ikonę Matki Bożej Rychwałdzkiej zaprezentowano 26 lutego w krakowskim klasztorze franciszkanów.
- Prace konserwatorskie miały na celu zarówno odrestaurowanie wizerunku jak i lepsze poznanie jego wymowy duchowej - powiedział o. dr Kocańda.
Obraz, wykonany wg kanonów sztuki bizantyjskiej, namalowany temperą na desce lipowej o wymiarach 91,5 x113,5 cm, został wpierw dokładnie przebadany, potem zaś poddany intensywnym pracom renowacyjnym. Ich rezultaty były zaskakujące. Wizerunek Gaździny Żywiecczyzny uzyskał nowe oblicze.
- Można raczej mówić o powrocie do pierwotnego wyglądu obrazu. Przywróciliśmy go bowiem w trakcie prac. W trakcie poprzednich renowacji, dokonano wielu przemalowań farbami olejnymi. Jedynym fragmentem wizerunku, gdzie ilość przemalowań była minimalna, jest głowa Dzieciątka Jezus - powiedział Marcin Chmielewski, prezentując na ścianie franciszkańskiej sali błog. Jakuba slajdy przedstawiające postępy prac konserwatorskich.
Okazało się, że kolorystyka niektórych fragmentów obrazu była pierwotnie inna. Przywrócono ją w trakcie prac konserwatorskich, podobnie jak pierwotny kształt innych fragmentów np. szat Dzieciątka Jezus.
Warstwa malarska została zakonserwowana. W drewno desek na których namalowano wizerunek Matki Bożej Rychwałdzkiej wstrzyknięto zaś substancję chroniącą przed drewnojadami.
Renowacji poddano również korony obrazu. Zarówno te, które w XVIII w. ufundowali kapłani dekanatu żywieckiego, jak i papieskie, nałożone w 1965 r. Te ostatnie nie wrócą na razie na wizerunek Gaździny Żywiecczyzny. Zostaną ponownie umieszczone na nim, w trakcie uroczystości jubileuszowych w dniu 19 lipca. Na obraz nałożona zostanie wówczas także sukienka, ufundowana jako wotum przez mieszkańców diecezji bielsko-żywieckiej, wykonana zaś w Gdańsku.