Prawosławni, których największe w kraju skupiska są w województwie podlaskim, rozpoczęli w poniedziałek post poprzedzający Wielkanoc. W tym roku święta wielkanocne wypadają w Cerkwi 12 kwietnia, czyli tydzień po Wielkiej Nocy u katolików.
Okres wstrzemięźliwości i zadumy inauguruje w poniedziałek wielkopostny czytanie w cerkwiach kanonu pokutnego św. Andrzeja z Krety, który żył na przełomie VII i VIII wieku. Pierwszym dniem prawosławnego Wielkiego Postu jest zawsze poniedziałek, a poprzedza go niedziela wzajemnego wybaczania win. Wtedy, podczas wieczornych nabożeństw, po raz pierwszy odbywały się też wielkopostne modlitwy.
Duchowni podkreślają, że Wielki Post to duchowa droga do wyrzeczenia się własnych słabości. "To czas gorliwej modlitwy, wstrzemięźliwości i duchowych starań" - napisał w liście wielkopostnym do wiernych i duchowieństwa zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa. Nazywając okres Wielkiego Postu "wiosną duchową" hierarcha podkreślił, że bez odnowy życia duchowego nie jest możliwy "spokój sumienia".
"Człowiek, który jest oczyszczony modlitwą i owocami pokajania, nabiera sensu życia i otrzymuje spokój wewnętrzny. Jest w stanie wybaczyć wszystko, bowiem jego sumienie staje się czyste i spokojne" - napisał metropolita Sawa. "Wkraczając w dni Wielkiego Postu, dni pokajania i koncentracji duchowej, postarajmy się pogodzić się ze swymi braćmi i siostrami, z którymi, być może, pozostajemy we wrogości i złości, aby, zgodnie z modlitwą pańską, oni +odpuścili nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom+" - dodał hierarcha.
Prawosławni duchowni przypominają, że post przed Wielkanocą jest najbardziej surowy ze wszystkich postów. Szczególnie ściśle przestrzega się go podczas pierwszego tygodnia oraz w Wielkim Tygodniu. W niektórych rodzinach oznacza to rezygnację z jedzenia w poście nie tylko mięsa, ale nawet ryb i nabiału.
Wielki Post rozpoczęli w poniedziałek, zwany u nich Czystym Poniedziałkiem, także grekokatolicy, mieszkający m.in. na Podkarpaciu. "W tym dniu nie ma jednak, jak to dzieje się w kościele łacińskim, obrzędu posypania głów popiołem" - powiedział PAP dziekan sanocki i proboszcz greckokatolicki w Komańczy w Bieszczadach ks. Andrzej Żuraw.
Dodał, że zgodnie z tradycją, na tydzień przed rozpoczęciem przestaje się jeść mięso, a w ostatnią niedzielę - również sery i nabiał. W niedzielę przed Czystym Poniedziałkiem w cerkwiach greckokatolickich odprawiane są nieszpory połączone z obrzędem przebaczania sobie win.
Data Wielkiej Nocy w obu chrześcijańskich obrządkach, katolickim i prawosławnym, liczona jest nieco inaczej, dlatego tylko raz na jakiś czas święto przypada w tym samym terminie. Przeważnie prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich świętują Wielkanoc po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa. Tak było np. dwa lata temu. W ubiegłym roku Wielkanoc katolików i prawosławnych wypadła w tym samym terminie.
Różnica w ustalaniu daty tego święta wynika z tego, że katolicy świętują Wielkanoc zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Cerkiew dodaje do tego jeszcze jeden warunek: niedziela wielkanocna musi przypadać po zakończeniu Paschy żydowskiej (to także święto ruchome), bo dla wyznawców prawosławia oba święta są silnie ze sobą związane.
Dokładnych danych co do liczby osób prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne.
Grekokatolików, według spisu GUS, jest w Polsce ok. 33 tys. Mieszkają m.in. w województwach: podkarpackim, małopolskim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim.