Ksiądz Jacek Stryczek poszukuje "ekstremalnych księży" do pokonania nocą 44 km Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Wici już rozesłał po całej Polsce, a chętnych duszpasterzy zaprasza 8 marca na spotkanie w kościele św. Józefa w Krakowie.
Udział w spotkaniu oraz przejście Ekstremalnej Drogi Krzyżowej zapowiedział abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce.
Ideę EDK ks. Stryczek wymyślił sześć lat temu. Chodzi o przejście 44 km nocnej trasy do któregoś z sanktuariów.
Krakowska EDK prowadzi zawsze do Kalwarii Zebrzydowskiej. Najbliższa odbędzie się 27 marca, w piątek przed Niedzielą Palmową.
Pomysł, choć na pozór szalony, cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Przed rokiem Ekstremalną Drogę Krzyżową przeszło ponad sześć tysięcy osób.
Ks. Stryczek wyjaśnia, że mówiąc o "ekstremalnych księżach" nie chodzi mu o księży gorliwych czy oryginalnych w tym, co robią. Nie chodzi też o księży-wyczynowców.
- Poszukuję takich, którzy w duchu i ciele podejmują wyzwania aż do granicy bólu. I potem mają odwagę tę granicę przekraczać, czyli chcą się podobać Bogu, a nie ludziom - tłumaczy.
Co przez to rozumie? - Tęsknimy przede wszystkim za komfortem, modlimy się o dobrą pogodę, o zdrowie. A gdzie jest w Ewangelii mowa, że ma nam być dobrze? Jest tam o tym, by brać swój krzyż. Decyzja, by być chrześcijaninem wiąże się z nieustannym przebywaniem na granicy życia i śmierci. Radość doskonała nie wynika z tego, że jest mi dobrze, ale z tego, że jestem z Bogiem. Ta myśl św. Franciszka przyświeca nam na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej i to jest też pomysł na księży ekstremalnych - mówi ks. Stryczek.
Są już zresztą pierwsi chętni.
- Szukam nowej formy duchowości, a w EDK bardzo sprzyja mi klimat. Przez długie lata chodziłem po górach i szukałem inspiracji. To była moja dodatkowa aktywność. Dla mnie największą inspiracją jest włoski ksiądz Piotr Frassatti, dla którego najtrudniejsze było życie bez podejmowania wyzwań. Powtarzał on często: "Żyć, a nie wegetować!". Podobne przemyślenia miał również św. Paweł, który również wiele w swoim życiu poświęcił dla większego dobra - mówi ks. Mateusz Chmielewski z Piły.
- To wielka próba: przekroczenie granicy bólu i strachu. Myślę, że ksiądz nie może, a nawet nie powinien zajmować się jedynie swoją posługą. Wiara to wyzwanie, przekraczanie siebie, a nie tylko praca duszpasterska. To grzech stać w miejscu, bycie chrześcijaninem wymaga rozwoju i kroku naprzód - dodaje ks. Witek Bednarz z Pabianic.
Księża mogą zgłaszać się (lub parafia może zgłosić księdza) do EDK poprzez stronę internetową. Wystarczy wypełnić krótki formularz. Jest na to czas do 1 marca.
O Ekstremalnej Drodze Krzyżowej czytaj także: