Warszawa bez jednego mostu

Dopiero po 12 godzinach akcji udało się strażakom ugasić ogień, który strawił część drewnianej podbudowy Mostu Łazienkowskiego. Pożar wybuchł w sobotę ok. godz. 16. Straż Pożarna nie wyklucza podpalenia, bo płomienie przeniosły się na przeprawę z palących się desek składowanych po stronie praskiej. Na moście trwała właśnie wymiana podestów technicznych.

W związku z pożarem został całkowicie wstrzymany ruch pojazdów i pieszych w obie strony na odcinku od Wisłostrady do Wału Miedzeszyńskiego. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

- Pożar był trudny do opanowania, bo tliły się izolacje instalacji poprowadzonych pod mostem - tłumaczył wczoraj komendant główny straży pożarnej gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz.

Zbudowany jest z elementów stalowych i żelbetowych podpór. Ale ma także elementy drewniane, m.in. podesty techniczne. Pod mostem biegną magistrale ciepłownicze i gazowe. Te ostatnie zostały odcięte. Pożar ok. godz. 21 dotarł do połowy przeprawy. Dziś stan konstrukcji ocenią specjaliści m.in. z Politechniki Warszawskiej. Już wiadomo, że wymienić trzeba kilkaset metrów asfaltu i nawierzchni bitumicznej, a to oznacza co najmniej kilkutygodniowe utrudnienia komunikacyjne.

W związku z pożarem Mostu Łazienkowskiego ZTM informuje o zmianach w kursowaniu autobusów linii 138, 141, 143, 151, 182, 188, 502, 514, 520, 523, 525 i N25. Autobusy komunikacji miejskiej skierowano na trasę objazdową: al. Stanów Zjednoczonych - Wał Miedzeszyński - most Poniatowskiego - Wioślarska - Solec - al. Armii Ludowej. Wyłączone zostały przystanki: Torwar 01, 02; Wał Miedzeszyński 01, 02; oraz Kryniczna 01.

Most Łazienkowski to jedna z najważniejszych przepraw w Warszawie. W ciągu godziny przejeżdża nią z Pragi do Śródmieścia ponad 7 tys. pojazdów. Most ma 423 metry długości i jest częścią Wisłostrady. Do podobnego pożaru doszło na nim w 1975 r.

• Zobacz zdjęcia: Pożar Mostu
• Czytaj także: Płonie Most Łazienkowski