Inż. Karol Tendera z Krakowa, b. więzień obozu Auschwitz, pozwał niemiecką telewizję. Poszło o sformułowanie "polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz".
Użyto go w 2013 r. w zapowiedzi filmu „Verschollene Filmschatze. Die Befreiung der Konzentrationslager” emitowanego przez stację niemieckiej telewizji publicznej ZDF. Zapowiedź ukazała się na stronie internetowej stacji. Po interwencjach sformułowanie zostało zmienione.
3 lutego w Sądzie Okręgowym w Krakowie rozpoczął się proces w tej sprawie.
Urodzony w 1921 r. inż. Tendera był od 5 lutego 1943 r. więźniem niemieckich obozów zagłady Auschwitz i Birkenau. Nosił numer obozowy 100430. Przetransportowany jesienią 1944 r. do niemieckiego obozu w czeskich Litomierzycach uciekł stamtąd, lecz został schwytany. Doczekał uwolnienia z obozu 9 maja 1945 r.
Po wojnie ukończył studia na Wydziale Metalurgicznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Swe wspomnienia obozowe opublikował w 2008 r. w książce „Polacy i Żydzi w KL Auschwitz 1940-1945”. Od wielu lat angażuje się w rozmaite projekty edukacyjne, która mają przekazywać pamięć o historii eksterminacji dokonywanych podczas II wojny światowej w niemieckich obozach zagłady na terenie okupowanej Polski.
- Sformułowanie o „polskich obozach zagłady” to fałsz historyczny! To obraża moje uczucia patriotyczne. Używanie takich sformułowań przez dziennikarzy niemieckich nie wynika z niewiedzy. Przecież oni wiedzą, kto te obozy budował, kto w nich mordował. Robili to Niemcy, co będę starał się przed sądem udowodnić - powiedział inż. Tendera.
Już w 2013 r. zwrócił się do stacji ZDF za pośrednictwem prawników z olsztyńskiego stowarzyszenia Patria Nostra z pismem przedsądowym żądającym przeprosin i przeznaczenia 50 tys. euro na cele społeczne. Stacja wprawdzie wyraziła ubolewanie i zamieściła sprostowanie, nie ogłosiła jednak oczekiwanych przeprosin i nie uwzględniła roszczeń majątkowych na cele społeczne.
Wobec tego wniesiono do Sądu Okręgowego w Krakowie formalny pozew w trybie cywilnym o opublikowanie przeprosin. Wg inż. Tendery publikacja sformułowania o „polskich obozach zagłady Majdanek i Auschwitz” naruszyła m.in. jego godność narodową, która powinna być chroniona tak jak dobra osobiste. Reprezentantem inż. Tendery przed krakowskim sądem jest mec. Szymon Topa ze stowarzyszenia Patria Nostra.
Pełnomocnicy strony pozwanej wnieśli o oddalenie pozwu. Nie zgadzają się ze sformułowaniem, że godność narodowa jest dobrem osobistym chronionym na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Zwrócili także uwagę, że sąd polski nie jest właściwy terytorialnie do rozpatrywania tego pozwu.
Na razie rozprawa została odroczona. Sąd w ramach pomocy prawnej zwróci się m.in. o przesłuchanie w Niemczech pracowników stacji ZDF.