Brak skutecznej akcji informacyjnej, a także często brak perspektyw dla zwalnianych górników wywołuje protesty, które doprowadziły do niepotrzebnych nikomu niepokojów społecznych - napisali radni Sejmiku Województwa Śląskiego w oświadczeniu przyjętym na nadzwyczajnej sesji.
Nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa Śląskiego została zwołana w związku z ostatnimi wydarzeniami dotyczącymi planowanej restrukturyzacji przemysłu górniczego w naszym regionie.
Mimo trudności w dojściu do porozumienia pomiędzy przedstawicielami różnych opcji politycznych, ostatecznie radnym udało się opracować wspólny dokument w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej.
'Węgiel kamienny ze Śląska potrzebny jest Polsce, tak jak górnikom potrzebna jest praca" - czytamy w oświadczeniu. - "Sejmik Województwa Śląskiego wzywa rząd do zastąpienia doraźnych działań polegających min. na likwidacji kopalń, długofalową polityką restrukturyzacji branży górniczej".
Podczas sesji dochodziło do gorących dyskusji, zwłaszcza pomiędzy politykami PO a PiS czy Solidarnej Polski.
Ostre słowa od prezydent Rudy Śl. Grażyny Dziedzic, usłyszał Jan Rzymełka, poseł PO: - Wstyd mi, że siedziałam obok pana podczas Barbórki - powiedziała. - W kopalni "Pokój" od ponad tygodnia protestują górnicy i pracownicy powierzchni. Zapowiedzieli, że nie wyjdą z kopalni, dopóki rząd nie cofnie katastrofalnych dla nich decyzji. Osobiście będę wspierała górników i ten protest, dopóki nie będziemy poważnie traktowani.
Nadzwyczajna sesja Sejmiku została zwołana na wniosek radnych PiS i Solidarnej Polski w związku z rządowym projektem restrukturyzacji KW, zakładającym m.in. likwidację czterech kopalń ("Brzeszcze", "Sośnica-Makoszowy", "Pokój" i "Bobrek-Centrum").
- Nie jesteśmy stroną tego konfliktu, ale zabieramy głos w tej sprawie - powiedział Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego. - Powinniśmy mówić jednym głosem. Nie możemy w tej sprawie być podzieleni - apelował.
W oświadczeniu radni zwrócili uwagę, że oczywistym następstwem likwidacji kopalń będzie zwiększenie poziomu bezrobocia na Śląsku i postępujące zubożenie mieszkańców naszego regionu.
"Od wielu lat sukcesywnie zmniejsza się liczba kopalń węgla kamiennego. Likwidacja kolejnych, skutkować będzie, przede wszystkim w Bytomiu, Gliwicach, Rudzie Śląskiej, Zabrzu, Brzeszczach, degradacją ekonomiczną tych miast. Decyzja taka odbije się niekorzystnie nie tylko na pracownikach kopalń i ich rodzinach, ale także na firmach kooperujących" - czytamy. - "Tak formułowane koncepcje budzą sprzeciw".
Samorządowcy zaapelowali do rządu o włączenie ich do rządowych rozmów o programie dla Śląska. "Nie godzimy się z faktem całkowitego pominięcia samorządów terytorialnych, w szczególności zaś samorządu województwa śląskiego przy podejmowaniu strategicznych decyzji dotyczących funkcjonowania i rozwoju regionu".
Radni podkreślili strategiczną rolę polskiego węgla dla niezależnej polityki energetycznej państwa.
"Węgiel kamienny ze Śląska potrzebny jest Polsce, tak jak górnikom potrzebna jest praca. Sejmik Województwa Śląskiego wzywa rząd do zastąpienia doraźnych działań polegających min. na likwidacji kopalń, długofalową polityką restrukturyzacji branży górniczej".
Wojciech Saługa zaznaczył, że rozmowy o górnictwie nie dotyczą zysku czy cena węgla, ale człowieka i miejsc pracy, o które należy zabiegać.