Po burzliwym posiedzeniu w Sejmie koalicja PO-PSL przeforsowała nowelizację ustawy górniczej, która zakłada likwidację czterech kopalń wchodzących w skład Kompanii Węglowej. Za nowelizacją głosowało 240 posłów, przeciw było 208, dwóch wstrzymało się od głosu. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Posiedzenie Sejmu
JACEK ZAWADZKI /Foto gość
Głosowanie w Sejmie odbyło się w niezwykle burzliwej atmosferze. Ustawie ostro sprzeciwili się posłowie PiS i SLD. Zbigniew Girzyński, poseł niezrzeszony, powiedział, że w rzeczywistości nie jest to ustawa o restrukturyzacji górnictwa, ale o likwidacji kopalń.
Piotr Naimski z Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że ustawa łamie zasadę dialogu społecznego i stanowi zarzewie konfliktu politycznego pomiędzy Śląskiem a resztą Polski. W związku z tym, zdaniem posła, należałoby zbadać, czy przepychana przez koalicję ustawa nie jest przypadkiem niekonstytucyjna.
W ostrych słowach o premier Ewie Kopacz wyraził się poseł Przemysław Wipler, nazywając ją "lawirantką, która kłamie, oszukuje, oszukała Ślązaków, jest osobą odpowiedzialną za to, że teraz ginie Śląsk".
Wypowiedź Wiplera przerwali z sali posłowie, skandując: "Pijak, pijak". - Prawda Was boli - ocenił krótko poseł. - Mam pytanie do Polaków i do Ślązaków - mówił dalej. - Jak długo będziecie się dali okłamywać, oszukiwać i głosować na ludzi, którzy niszczą nasz kraj?
Zbigniew Zaborowski z SLD także skrytykował ustawę, przypominając, że wszystkie poprawki, jakie wniosła jego partia, zostały odrzucone. Nazwał premier Kopacz "lady Thatcher" i ocenił, że "ta ustawa jest dopchnięta kolanem".
Nowelizacji bronił m.in. Krzysztof Gadowski, sprawozdawca sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych. Powiedział, że projekt ustawy stanowi narzędzie, które może uratować 49 tysięcy ludzi w Kompanii Węglowej, której do końca lutego grozi likwidacja. - Projekt ratuje ludzi oraz ich miejsca pracy - przekonywał.
Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks, a kolejne cztery mają być przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń z siedzibą w Bytomiu. SRK zajmuje się prowadzeniem likwidacji kopalni, zabezpieczeniem ich majątku oraz tworzeniem na bazie tego majątku nowych miejsc pracy. W nowelizacji ustawy jest zapis zezwalający SRK zbycie przejętej kopalni lub jej części.
Projekt rządowy zakłada także przeniesienie 6 tys. ludzi i osłony socjalne dla 5,2 tys. zwalnianych. Związkowcy podkreślają, że nawet przy istnieniu systemu osłon socjalnych ten program może być regionalną katastrofą. Tak naprawdę zlikwidujemy trwale blisko 40 tys. miejsc pracy. To tak, jakbyśmy zlikwidowali jedno duże miasto - ocenił Dominik Kolorz, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność".
Akcja protestacyjna w kopalni "Pokój" w Rudzie Śl.
Aleksandra Pietryga /Foto Gość
Przeciwko ustawie protestuje kilka tysięcy górników. W akcji protestacyjnej biorą udział wszystkie kopalnie należące do Kompanii Węglowej. W czwartek ruszyła akcja protestacyjna w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W kopalniach Kompanii Węglowej oraz Jastrzębskiej Spółki Węglowej protestuje łącznie ok. 3,2 tys. górników. W kopalni "Budryk" w Ornontowicach, należącej do JSW, w czwartek po zakończeniu porannej zmiany wszyscy górnicy zostali pod ziemią. "Na dole" protestują także górnicy w należącym do Tauron Wydobycie Zakładzie Górniczym "Sobieski" w Jaworznie.
Przez 10 godzin toczyły się rozmowy liderów górniczych związków z delegacją rządową w sprawie planu naprawczego Kompanii Węglowej. Do Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach przybyła delegacja rządu w składzie: pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak oraz wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina.
Dominik Kolorz określił rozmowy jako merytoryczne. Ocenił, że nie ma jeszcze "światełka w tunelu, ale iskierka zaczyna się żarzyć". - Można powiedzieć, że generalnie pracujemy nad tym, żeby z tego piekła, które się nazywa Spółka Restrukturyzacji Kopalń, zrobić czyściec. Jest to trudna praca, wymagająca przede wszystkim bardzo wielu obliczeń i bardzo wielu rozwiązań organizacyjnych - podkreślił.
Rozmowy z przedstawicielami rządu mają być kontynuowane. Istnieje zagrożenie, że po nocnym przeforsowaniu nowelizacji ustawy przez Sejm fala protestów na Śląsku będzie się rozszerzać.
Przemysław Wipler ostro w sejmie! 16.01.2015 CEPERolkVX
restrukturyzacji, ale o likwidacji kopalń
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-jest-wynik-glosowania-ws-nowelizacji-ustawy-gorniczej,nId,1590531#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
restrukturyzacji, ale o likwidacji kopalń
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-jest-wynik-glosowania-ws-nowelizacji-ustawy-gorniczej,nId,1590531#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
restrukturyzacji, ale o likwidacji kopalń
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-jest-wynik-glosowania-ws-nowelizacji-ustawy-gorniczej,nId,1590531#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
restrukturyzacji, ale o likwidacji kopalń
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-jest-wynik-glosowania-ws-nowelizacji-ustawy-gorniczej,nId,1590531#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
restrukturyzacji, ale o likwidacji kopalń
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-jest-wynik-glosowania-ws-nowelizacji-ustawy-gorniczej,nId,1590531#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=fire