- Do pierwszego zdarzenia doszło na początku listopada. Kolejnej kradzieży ludzkich szczątków dokonano w miniony wtorek - mówi kom. Michał Rusak z komendy miejskiej w Gdyni.
Obu profanacji dokonano na cmentarzu przy ul. Pelplińskiej w Gdyni-Leszczynkach. W obu przypadkach o zaistniałej sytuacji policję powiadomił zarządca cmentarza. Pochówki zmarłych, których groby sprofanowano, odbyły się stosunkowo niedawno. Pierwszy w 2008 roku, drugi trzy lata później.
Policja podejrzewa, że sprawcą obu zdarzeń jest ta sama osoba. - Działa w podobny sposób. Na tym samym cmentarzu, wybiera podobne miejsca. Otwiera nagrobki, wyciąga ludzkie szczątki i je zabiera - relacjonuje kom. Rusak.
Jak ustalili funkcjonariusze, zmarłych nic ze sobą nie łączy. - Nic nie wskazuje także, aby ktoś chciał sprofanować te nagrobki z powodu zemsty. Trudno się spodziewać, że do grobów wraz ze zwłokami złożono jakieś wartościowe przedmioty. Wydaje się, że nagrobki zostały wybrane przypadkowo - dodaje rzecznik.
Komendant gdyńskiej policji powołał specjalną grupę operacyjną do wyjaśnienia tej sprawy. Za kradzież ludzkich zwłok sprawcy grozi do 8 lat więzienia.