Tak opisać można rekolekcje kandydackie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, skierowane do kandydatów i sympatyków KSM. W miniony weekend w Kokoszycach uczestniczyli w nich również członkowie stowarzyszenia. Rekolekcje poprowadził ks. Krzysztof Brachmański, asystent diecezjalny KSM.
Uczestnicy rozważali wartość prawdziwej chrześcijańskiej radości. Choć temat potraktowali poważnie, radość towarzyszyła im przez cały czas.
- Przyjęcie smutku to coś normalnego, ale problem jest w tym, jak się żyje z tym smutkiem, jak się go przeżywa, jak realizuje. Z wewnętrznym smutkiem walczy się jedynie radością. Czy jestem gotowy do przyjęcia tego wyzwania? - mówił ks. Krzysztof Brachmański.
Był czas na osobistą modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, sakrament spowiedzi. Uczestnicy spotkali się również z ciekawymi osobami. Odwiedził ich ks. Krzysztof Biela, który przybliżył słuchaczom temat Światowych Dni Młodzieży. Podkreślił również rolę, jaką KSM ma odgrywać w ich organizacji. - Nie wyobrażam sobie tworzenia ŚDM bez KSM - stwierdził.
Młodzi spotkali się też z Czesławem Pryszczem, sekretarzem Akcji Katolickiej w naszej diecezji, który opowiedział o działalności tej grupy. Ogromnym przeżyciem dla uczestników rekolekcji było spotkanie z ks. Piotrem Płonką, świadkiem patriotyczno-wolnościowych przemian w Polsce. Przybliżył on specyfikę pracy duszpasterskiej w trudnym okresie stanu wojennego, podzielił się wieloma historiami z tamtego czasu. Nie zabrakło również spotkań w grupach, prowadzonych przez członków Zarządu Diecezjalnego, podczas których sympatycy i kandydaci KSM przypomnieli sobie m.in. historię powstania KSM, a członkowie rozmawiali o tym, jak zapobiegać problemom powstającym w oddziałach.
Najważniejszym momentem rekolekcji była niedzielna Eucharystia, podczas której 28 kandydatów złożyło przyrzeczenie i zostało członkami Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. - Niech więc na nowo katowicki KSM będzie przestrzenią obecności przy innych i miłości do drugich. Niech będzie przestrzenią, gdzie rodzi się radość i daje się radość innym - mówił im ks. Brachmański.
Rekolekcje były przede wszystkim czasem modlitwy, wyciszenia, skupienia, jednak przepełnionym radością, wzajemnym uśmiechem i rozmowami. Słowem - czasem Bożego szaleństwa.