Gwiazdka to dla banków czas żniw, bo Polacy biorą więcej pożyczek gotówkowych i ratalnych. Niestety - także wysoko oprocentowanych chwilówek. W tym roku zbiory będą wyjątkowo obfite, a ich wartość może pobić rekord z 2008 roku - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W całym 2013 r. banki udzieliły łącznie 70,2 mld zł kredytów konsumpcyjnych, a w 2014 r. tylko do października 64,8 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że pobity zostanie rekordowy wynik z 2008 r. 72 mld zł nowych kredytów. Łączne zadłużenie posiadaczy kredytów konsumpcyjnych w bankach przekroczyło już 144 mld zł.
Również więcej korzystamy z usług firm pożyczkowych i e-pożyczek. Niestety coraz większą popularnością cieszą się tzw. chwilówki. Biorą je głównie osoby starsze lub mniej zorientowane w rynku finansowym, bardzo często bez świadomości, że pożyczki te są obwarowane bardzo wysokim, nieraz przekraczającym wysokość pożyczonej sumy oprocentowaniem. Wielu z takich pożyczkobiorców nie daje rady spłacić w terminie należności, przez co dług systematycznie rośnie i wpadają w niekończącą się karuzele długów.