- Dzisiaj miłość do ojczyzny, narodu i państwa to działanie i podejmowanie koniecznych reform służących narodowi, a nie partyjnym interesom. To naprawa samorządu, sądownictwa, służby zdrowia i szkolnictwa - mówił w czasie Mszy za ojczyznę abp Wiktor Skworc.
Uroczystości 11 listopada w stolicy Śląska rozpoczęły się Eucharystią w archikatedrze Chrystusa Króla, której przewodniczył metropolita katowicki.
Razem z nim za Polskę modlili się mieszkańcy Katowic, władze miasta i województwa, przedstawiciele wojska, policji, straży pożarnej, straży granicznej, harcerstwa oraz kombatanci.
W czasie homilii abp Skworc, mówiąc o państwie, podkreślił wartość narodu. - Troska o naród, o jego kondycję moralną i materialną, powinna być przedmiotem starań nas wszystkich i priorytetem tych, którzy mają odwagę sięgać po władzę i ją sprawować w imieniu suwerena, jakim jest naród - zaznaczył.
Metropolita odniósł się także do wydarzeń na wschodzie Ukrainy, które w jego ocenie pokazały, że przynależność do Unii Europejskiej oraz NATO, nie jest dla nas gwarantem bezpieczeństwa. Wymienił także zaniedbania dotyczące Górnego Śląska: "nie doczekaliśmy się obiecanej ustawy metropolitalnej ani działań naprawczych górnictwa. Mamy nadzieję, że społeczny dialog w tej sprawie z udziałem właściciela, Skarbu Państwa, będzie kontynuowany. Żadna ze stron tego dialogu nie powinna wystawiać na próbę tej wartości, jaką jest społeczny pokój".
Arcybiskup wspomniał również dzieje z historii najnowszej naszego kraju, a więc 25. rocznicę wyborów z czerwca 1989 r. - Niech nas nie ekscytuje konsumpcja sukcesu, który dawno minął - mówił. - Dzisiaj miłość do ojczyzny, narodu i państwa to działanie i podejmowanie koniecznych reform służących narodowi, a nie partyjnym interesom. To naprawa samorządu, sądownictwa, służby zdrowia i szkolnictwa; to przywrócenie wolności gospodarczej i eksmisja na bruk biurokratycznych regulacji, które, tworząc pozorną rzeczywistość, stają się matnią i zniewoleniem najbardziej przedsiębiorczych.Odnajdźmy w sobie, póki nie za późno, poczucie wstydu za wszelkie zaniedbania i zaniechania w zatroskaniu o wspólna ojczyznę. By przyszłość nasza nie rozpłynęła się "w niedostatku mądrości, roztropności i pracy" jak w XIX wieku przestrzegał wielki Ślązak z Piekar ks. Jan Alojzy Ficek.
Przed błogosławieństwem metropolita kolejny raz apelował o udział w wyborach samorządowych. - Idźmy na wybory: Polska, także Śląsk, samorządem stoi - zaznaczył.
Po Mszy świętej przedstawiciele władz miasta i województwa, służby mundurowe oraz pozostali uczestnicy Eucharystii w uroczystym przemarszu przeszli pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie odbyła się dalsza część świętowania 96. rocznicy odzyskania niepodległości.
Na miejscu odegrano hymn państwowy, na maszt wciągnięto flagę Polski, poległych oraz bohaterów narodowych uczczono Apelem Pamięci, salwą honorową, przemówieniami oraz przez złożenie wieńców pod pomnikiem Piłsudskiego. Oficjalne obchody 11 listopada zamknęła defilada służb mundurowych.
Uroczystości uświetniały orkiestra dęta kopali "Wujek", chór Filharmonii Śląskiej oraz chór Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk".