Determinacja w połączeniu z dobrym planem i jeszcze lepszymi intencjami mogą przynieść wymierne rezultaty. Jak dawać, by nie tracić? W spółdzielni socjalnej "Familia" w Tarnowskich Górach za bramą przy ulicy Zamkowej 8 już to wiedzą!
Zaczęło się skromnie – od punktu ksero i kawiarenki prowadzonej w domowej atmosferze. Ale plany są o wiele bardziej ambitne. Wprawdzie – nawet mimo darmowego dostępu do internetu – skromna tabliczka i okazyjny plakat jeszcze nie ściągają do tego miejsca tłumów, to najważniejsza jest szansa na inne, lepsze życie dana tym, którzy najbardziej jej potrzebowali.
– We współpracy z Caritas podejmujemy różne akcje związane z szeroko rozumianym wsparciem nie tylko osób bezrobotnych, które mają problemy z odnalezieniem się na rynku pracy, ale również niepełnosprawnych oraz osób zaliczanych do kategorii wykluczonych bądź takich, które mogą stać się społecznie wykluczonymi – wyjaśnia Aniela Jany, która prowadzi spółdzielnię.
Zainspirowana podobną działalnością w innych polskich miastach, chce przenieść te dobre wzory do Tarnowskich Gór. W planach są rozmaite wydarzenia kulturalne, jak również otwarcie sklepu internetowego, który na początek będzie oferował puzzle wykonane przez jednego z bardziej artystycznie uzdolnionych pracowników.
– Chcemy otworzyć pierwszy na Śląsku hackerspace. Jest to miejsce dla ludzi, którzy mają czas, hobby i chcą coś razem robić. Nie muszą sami kupować potrzebnych sprzętów, lecz zamiast tego robią zrzutkę lub my szukamy funduszy, by wyposażyć potrzebne stanowiska – tłumaczy Michał Jany, jeden z twórców spółdzielni.
Więcej w wydaniu papierowym "Gościa Gliwickiego" nr 44.