W jaki sposób opisać ludzkie życie? Jak w jednym obrazie zawrzeć to, że skądś bierze ono początek, że ku czemuś zmierza i jeszcze, że na każdym etapie wymaga wysiłku?
Nawet jeśli państwo nigdy w życiu nie byliście w cyrku z całą pewnością widzieliście ten numer w telewizji. Albo w kinie lub na ilustracji w książce. Ostatecznie ktoś wam o nim opowiadał. Oto odważny treser dzikich zwierząt na oczach zebranych widzów wkłada swoją głowę w paszczę lwa. Brawura. Żelazne nerwy. No i na koniec oklaski. Jednak w porównaniu do dzisiejszego patrona, to co tutaj przywołaliśmy to zaledwie sztuczka. I to wykonana połowicznie.
"Pozwólcie mi się stać pożywieniem dla dzikich zwierząt, dzięki którym dojdę do Boga. Jestem Bożą pszenicą.
Wejść w paszczę lwa. Narazić się na niebezpieczeństwo. Te słowa są zwykle formą przestrogi.
Z największą tęsknotą myślał on o męczeńskiej śmierci. Zginął w Rzymie, rzucony na pożarcie dzikim zwierzętom.
Do kierowania się w swoim życiu i posłudze słowami „Hymnu o miłości” z trzynastego rozdziału Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian zachęcił papież Franciszek kardynałów podczas swojego drugiego konsystorza.
- Eucharystia to sam Chrystus stale obecny wśród nas! Gdy Kościół sprawuje Eucharystię, sam Chrystus dokonuje w niej dzieła naszego odkupienia - mówił abp Galbas w katechezie wygłoszonej podczas Kongresu Eucharystycznego Diecezji Gliwickiej w Kościele Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Tarnowskich Górach.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07