Dominikanki, które pracują w DPS-ie ogarniętym przez koronawirusa, dziękują za modlitwę i wsparcie
„Czujemy się dobrze, najważniejsze jest to, że możemy dać siebie drugiemu człowiekowi. Pensjonariusze już pytają, czy zostaniemy z nimi, kiedy skończy się pandemia” - mówi KAI dominikanka, siostra Julietta Homa. Na prośbę starosty bocheńskiego, dziesięć sióstr dominikanek pomaga personelowi bocheńskiego DPS-u w opiece nad osobami starszymi i z problemami psychicznymi. Dołączył do nich także tarnowski misjonarz. Siostry dziękują wszystkim za modlitwę i wsparcie.