„Ludzie żyją w ogromnej biedzie, są wykończeni obecną sytuacją i nie mają już sił” – biskupi Haiti piszą o tym w specjalnym przesłaniu w związku z falą zamieszek, które sparaliżowały ten kraj. Wybuchły one po rządowej zapowiedzi znacznego podniesienia cen paliw.
Sekretarz generalny Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres określił w czwartek pogarszającą się z dnia na dzień sytuację w Haiti, którego społeczeństwo znalazło się pod kontrolą zbrojnych band, jako "prawdziwy koszmar"; po raz drugi w ciągu ostatnich dni wezwał do interwencji sił międzynarodowych w obronie ludności tego karaibskiego kraju.
Święta Bożego Narodzenia stały się dla biskupów haitańskich okazją do wystosowania apelu do świata i lokalnych polityków o znalezienie drogi wyjścia ze stanu instytucjonalnej i społecznej zapaści, która zagraża stabilności kraju.
Władze Haiti opublikowały we wtorek najnowszy bilans trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,9, które nawiedziło ten kraj w sobotę wieczorem. Według obrony cywilnej zginęło 17 osób, a 333 zostało rannych. Wielu Haitańczyków jest pozbawionych dachu nad głową.
65-letnia włoska zakonnica, Luisa Dell'Orto, która od 20 lat pracowała jako wolontariuszka na Haiti, zginęła w stolicy kraju Port au Prince, w wyniku ataku zbrojnego.
Trzy miliony głodujących dzieci w Haiti pilnie oczekuje na pomoc humanitarną - tak brzmi wezwanie Funduszu Narodów Zjednoczonych ds. Dzieci (UNICEF) ogłoszone we wtorek w związku z przemocą i rozbojem, jakie szerzą bezkarnie w tym dwunastomilionowym kraju zbrojne bandy wobec utraty kontroli nad państwem przez władzę centralną.
Na Haiti wciąż trwa poszukiwanie osób zaginionych w wyniku sobotniego trzęsienia ziemi. Tysiące ratowników ręcznie przeszukuje gruzy domów, szkół, sklepów i kościołów. Wciąż prowizoryczny bilans tej tragedii mówi o ponad 1400 ofiar śmiertelnych i 6 tys. rannych. Beata Zajączkowska – Watykan
Społeczeństwo haitańskie coraz bardziej zstępuje do piekieł. Przemoc szerzona przez uzbrojone bandy nie ma sobie równych. W specjalnym oświadczeniu pisze o tym metropolita Port-au-Prince. Abp Max Leroy wzywa władze do ukrócenia przemocy i porwań dla okupu, które stały się prawdziwą plagą Haiti.
Siedmioro osób duchownych katolickich, w tym dwoje Francuzów - zakonnicę oraz księdza - porwano w niedzielę na Haiti. Porywacze żądają miliona dolarów okupu.
Dwóch z siedemnastu uprowadzonych ponad miesiąc temu chrześcijańskich misjonarzy z amerykańskiej kościelnej organizacji charytatywnej Christian Aid Ministries odzyskało wolność i są bezpieczni - poinformowała w niedzielę organizacja mająca swoją siedzibę w stanie Ohio.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07