Św. Paweł I
Patron, którego mam na myśli, może nam bowiem pokazać świętego uwikłanego. Uwikłanego w relacje rodzinne, w sieć oczekiwań najbliższego otoczenia, a w końcu w niejednoznaczne układy polityczne. Kto z nas nie doświadcza podobnych pokus? Kto nie rozważa wyboru mniejszego zła? Ale nawet jeżeli nikt z państwa nie przytaknął przed chwilą odruchowo głową, potwierdzając moje przypuszczenia, to i tak warto poznać św. Pawła I, papieża.